Proces zgłoszeń kandydatur na igrzyska 2040 i 2044 roku nie został jeszcze uruchomiony, na razie zbierani są chętni do organizacji igrzysk 2036 roku. Jest wśród nich Polska, a także absolutny faworyt - Turcja ze Stambułem, jak również Indonezja z nową, nieotwartą jeszcze stolicą Nusantarą i wreszcie Meksyk z absolutnie przełomową, pierwszą w dziejach propozycją rozegrania igrzysk nie w jednym, ale wielu miastach. Igrzyska olimpijskie nie tylko w Warszawie? To za chwilę będzie standard Spodziewane są jednak także inne propozycje, np. ze strony Berlina z Tel Awiwem - takie igrzyska miałyby przyćmić nazistowską hucpę z 1936 roku, ale nie jest pewne, czy Niemcy i Izrael się na nie zdecydują. Chęć ubiegania się o edycję igrzysk w 2036 roku rozważają także np.: Budapeszt, Kopenhaga, Florencja z Bolonią, Montreal z Toronto w Kanadzie, katarska Doha, Seul, Chińczycy, ale nie w Pekinie, ale w Chengdu i Chongqing, gdzie ostatnio miała miejsce uniwersjada. Zupełnie nieoczekiwana sytuacja w Chinach. Polska może się obawiać Jest także spodziewana oferta Indii, które typują Ahmedabad w stanie Gudżarat. Indie chcą igrzysk olimpijskich Indie uważają, że chociaż niemal uzyskały status najludniejszego kraju świata i prawie dogoniły Chiny, są pomijane przez światowy sport olimpijski i ma się to niebawem zmienić. Hindusi chcą tylu imprez sportowych co Chińczycy. - Jesteśmy wschodzącą siłą gospodarczą i jako jeden z nielicznych krajów świata mamy środki na zorganizowanie takiej wielkiej imprezy - uważa Narayana Ramachandran, szef indyjskiego komitetu olimpijskiego. Nie dodał, jak wielki procent indyjskiego społeczeństwa żyje na skraju ubóstwa. Kandydatura Ahmedabadu na 2036 rok nie została jeszcze zgłoszona i nie wiadomo, czy będzie. W każdym razie w Ahmedabadzie powstaje duży kompleks sportowy o nazwie Sardar Vallabhbhai Patel Sports Enclave, który obejmie obiekty do uprawiania wszystkich dyscyplin sportowych. Koszt budowy kompleksu sportowego wyniesie 576 milionów dolarów. W październiku natomiast odbędzie się w Bombaju sesja Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i wtedy opracowany zostanie plan działań w celu przyznaniu Indiom organizacji igrzysk olimpijskich. Wielu obserwatorów uważa, że realną datą dla Indii byłby właśnie rok 2044, który tak bardzo interesuje Polskę. Zresztą sami Hindusi też tak uważają, bowiem wtedy będą rozpoczynali obchody 100-lecia istnienia niepodległego państwa. Niekoniecznie Ahmedabad albo nie tylko on, ale również inne miasta jak New Delhi miałyby się wówczas włączyć o starania o igrzyska na dużą skalę. A wtedy szanse Polski będą raczej małe.