Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polka zrezygnowała z medalu igrzysk, wszystko już jasne. Zawrotna kwota nie trafi na jej konto

Na piękny gest niemal zaraz po odebraniu srebrnego medalu na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zdecydowała się Klaudia Zwolińska. Polska kajakarka górska zdecydowała się przeznaczyć cenny krążek na licytację, a uzyskane na niej pieniądze przekazać na jedną z fundacji charytatywnych. W poniedziałek akcja się zakończyła, a srebrny medal osiągnął zawrotną wartość 101 tysięcy złotych. Klaudia Zwolińska poinformowała już, gdzie trafią pieniądze.

Zakończyła się licytacja srebrnego medalu olimpijskiego Klaudii Zwolińskiej
Zakończyła się licytacja srebrnego medalu olimpijskiego Klaudii Zwolińskiej/Maja Hitij/Getty Images/Getty Images

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu z pewnością pozostaną na długo w pamięci Klaudii Zwolińskiej. Kajakarka górska w stolicy Francji jako pierwsza sięgnęła po medal dla Polski, kapitalnie spisując się w slalomie w kategorii K1. 25-latka zajęła drugie miejsce i mogła zawiesić na swojej szyi srebrny medal, co dla każdego sportowca stanowi absolutne spełnienie marzeń.

Piękny gest Klaudii Zwolińskiej. Oddała medal olimpijski, aukcja okazała się hitem

Polka mimo wszystko bez wahania zdecydowała się na oddanie medalu. Wzorem wielu sportowców postanowiła przekazać go na aukcję, a zebrane w ten sposób pieniądze wpłacić na jedną z fundacji charytatywnych. Z dumą ogłosiła, że chce pomóc w walce z poważną chorobą, która mocno dotknęła jej rodzinę - mukowiscydozą. 

Jest to bardzo ciężka choroba, dlatego z uśmiechem na twarzy oddam ten medal i mam nadzieję, że znajdą się ludzie, którzy wspomogą ten szczytny cel

~ zdradziła w rozmowie z TVP Sport

Jak zapowiadała, tak zrobiła. Srebrny medal olimpijski kajakarki górskiej można było wylicytować na platformie "Allegro", a aukcja zakończyła się gigantycznym sukcesem. W poniedziałek dowiedzieliśmy się, jaką cenę osiągnął krążek wywalczony w Paryżu. 

Ostatecznie stanęło na kwocie aż 101 tysięcy złotych, która to zostanie przekazana do Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą. 

Poważna choroba mocno dotknęła rodzinę Zwolińskiej. Srebrna medalistka nie boi się o tym mówić

Choroba w przeszłości mocno dała się we znaki rodzinie Klaudii Zwolińskiej. Obecnie walczy z nią jedna z sióstr jej narzeczonego, Grzegorza Hedwiga. Druga natomiast zmarła po wieloletniej walce. 

- Mój narzeczony - Grzegorz Hedwig - również kajakarz slalomowy i olimpijczyk tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu, kilkanaście lat temu z powodu mukowiscydozy stracił swoją starszą siostrę Igę. Jego młodsza siostra także choruje, a ich mama, Dorota, od wielu lat działa na rzecz chorych. Między innymi jej zasługą jest to, że chorzy uzyskali dostęp do przeszczepów płuc w kraju, a placówki medyczne poprawiły standardy opieki szpitalnej - zdradziła srebrna medalistka olimpijska.

Wojciech Makowski: Nie przestałem kochać sportu. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Klaudia Zwolińska/BERTRAND GUAY / AFP/AFP
Klaudia Zwolińska/Rafał Oleksiewicz/materiały prasowe
Klaudia Zwolińska/ADRIAN DENNIS/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem