Organizatorzy Igrzysk Europejskich jasno zadeklarowali, że nie zamierzają pozwalać na start Rosjan i Białorusinów w Krakowie. "Nasze stanowisko pozostaje niezmiennie - czytamy w oficjalnym komunikacie organizatorów. - Jest zbieżne z wytycznymi Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Popieramy stanowisko władz Ukrainy sprzeciwiające się dopuszczeniu Rosjan i Białorusinów do sportowej rywalizacji, co najmniej do momentu zakończenia krwawej wojny wywołanej przez Rosję". To oznacza, że w wielu dyscyplinach sportowcy z tych dwóch krajów stracą szansę na udział w kwalifikacjach olimpijskich, co np. w boksie jest niemal równoznaczne z utratą szans na wyjazd do Paryża. A do tego Rosjanie nie chcą dopuścić. Rosjanie chcą startować w Polsce. Trwa polityczna ofensywa - Na Igrzyskach Europejskich w Krakowie nie będzie zawodników reprezentujących Federację Rosyjską i Białoruś. Nie dopuścimy do tego bez względu na zabiegi dyplomatyczne, które obecnie się pojawiają - podkreślał prezes Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Europejskich dr Marcin Nowak pod koniec marca. Okazuje się jednak, że Rosjanie nadal nie odpuszczają. Sekretarz generalna Rosyjskiej Federacji Bokserskiej Tatiana Kirijenko, na konferencji prasowej powiedziała, że nadal starają się uzyskać zgodę na start w Igrzyskach Europejskich, by móc powalczyć o olimpijskie kwalifikacje. "Jeśli nie uda nam się rywalizować w Polsce, to oprócz planu A mamy też plan B. A wszystkie działania opracowujemy wspólnie z rosyjskim ministerstwem sportu" - dodała. Mówi się, że jeżeli polityczna ofensywa i dyplomatyczne zabiegi nie przyniosą rezultatu, Rosjanie spróbują wziąć udział w azjatyckich kwalifikacjach, bo bardzo zależy im na tym, bo bokserzy wystartowali w Paryżu. Organizatorzy Igrzysk Europejskich mówią "Nie" Przypomnijmy, że w marcu MKOl ogłosił złagodzenie sankcji nałożonych na sportowców z Rosji i Białorusi w ubiegłym roku. Pozwala im to startować w zawodach międzynarodowych, tyle że pod ściśle określonymi warunkami. Komunikat władz światowego sportu został wydany w formie zalecenia, ale tylko część federacji się do tego dostosowała. Organizatorzy igrzysk nie zamierzają się uginać i twardo stoją na stanowisku, by nie pozwalać Rosjanom na start w naszym kraju. Podobnie zresztą było z innymi imprezami, w tym z szermierczym Pucharem Świata w Poznaniu, który ostatecznie został odwołany. Igrzyska Europejskie rozpoczną się 21 czerwca na Stadionie Miejskim imienia Henryka Reymana w Krakowie. Impreza ma potrwać do 2 lipca. Szacuje się, że weźmie w niej udział 7 tysięcy sportowców z 48 krajów. Staną do rywalizacji w 29 dyscyplinach, a na 19 arenach stawką będzie awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu, które odbędą się w 2024 roku. Jasny przekaz Anity Włodarczyk. Mówi Rosjanom "Nie"