Plastik pozyskany w ten sposób, szczególnie z nakrętek z butelek, stanowi 80 procent ze 100 ton potrzebnych do produkcji siedzisk do obiektu igrzysk olimpijskich Paryż 2024, którego budowa ma zostać zakończona pod koniec 2023 roku. Nie tylko proces zbierania, ale i recyklingu oraz produkcji odbywa się na terenie tego departamentu. Krzesełka poddane zostały licznym testom, które obejmowały m.in. odporność na promieniowanie UV i ogień oraz toksyczność, a także wytrzymałość na czynniki mechaniczne. Testowano ich przyczepność do podłoża w ekstremalnych sytuacjach, np. symulacji próby wyrwania ich przez pijanego kibica. Rosja zmienia stanowisko i mówi: Nasi sportowcy tego nie zrobią Igrzyska ekologiczne, gdyż brakuje nowego plastiku Właściciele firmy przyznali, że pomysł na pozyskanie plastiku ze śmieci "publicznych" wziął się z trudności w znalezieniu odpowiedniego, nowego plastiku. Najlepszym źródłem pozyskiwania materiału do produkcji krzesełek okazały się... zakrętki od butelek. Zebrano ich ponad 5 mln. Nie tylko Rosja i Białoruś. Trzy inne kraje mogą wylecieć z igrzysk - Taka informacja ma wielki potencjał w komunikacji społecznej. Powiedziałem dzieciom: idźcie wrzucić nakrętki do koszy, a jutro będziecie siedzieć na krzesełkach basenu olimpijskiego - podkreślił na portalu "Euro News" Augustin Jaclin, jeden ze współzałożycieli firmy, która poddaje recyklingowi różnorodne rodzaje plastiku i produkuje krzesełka. Igrzyska w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 8 sierpnia 2024.