Niemiecka gwiazda pływalni po igrzyskach olimpijskich mówiła, że wyścig na 100 metrów stylem motylkowym pozostawił w jej ustach "gorzki posmak". Domagała się również wyjaśnień w sprawie Zheng - chodziło o to, że brązowa medalistka z Paryża znalazła się na liście 23 pływaków, którzy mieli brać doping w 2021 roku. Żaden z zawodników nie został za to zawieszony. Polska gwiazda zdobyła dla Niemiec dwa medale olimpijskie. Tego nie przewidziała. "Zderzenie ze ścianą" Angelina Koehler ofiarą zmasowanego hejtu Koehler przeszła przez prawdziwe piekło. Otrzymywała hejterskie wiadomości, w których pojawiały się m.in. nazistowskie symbole. "Zostałam zaatakowana przez chińskie boty w języku angielskim i niemieckim. Nazwano mnie nazistką i wysłano mi zdjęcia hitlerowskiego salutu" - mówiła w rozmowie z "Bildem". Pływaczka jest również zdiagnozowana pod kątem ADHD. Jak sama twierdzi, nie bierze żadnych leków (wiele z nich to stymulanty, które mogą zwiększać wydolność organizmu), ale to nie powstrzymało hejterów przed twierdzeniem, że z pewnością jest dopingowiczką i korzysta z dostępu do substancji niedozwolonych w związku ze swoimi dolegliwościami. Angelina Koehler domaga się działania "Cała ta sprawa odcisnęła na mnie piętno. Teraz podchodzę do kolejnych zawodów, takich jak mistrzostwa świata w Singapurze, z innym uczuciem. Nie wiem, jak to będzie stawić czoła chińskiemu teamowi. Jak to będzie z chińską publicznością? Czy zostanę wygwizdana?" - zastanawiała się Koehler. "Zapytał, czy może iść po paszport i uciekł". Nietypowe afery dopingowe. W te historie aż trudno uwierzyć Apelowała też o działanie w tej sprawie do Niemieckiego Komitetu Olimpijskiego (DOSB). Poprosiła o to, by zorganizowano dla sportowców osobę kontaktową, do której można by było zwracać się w podobnych sytuacjach. Jak sama stwierdziła, chodziło o to, by zawodnicy "nie czuli się osamotnieni".