Od wybuchu wojny na Ukrainie minął już ponad rok, ale cały czas nie wiadomo, jaki wpływ będzie miała na igrzyska olimpijskie. Rosjanie zostali zawieszeni w prawach członka MKOl, ale nie oznacza to, że nie zobaczymy sportowców z tego kraju w Paryżu, tyle że występujących w neutralnych barwach. Zresztą sami zainteresowani skierowali sprawę do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu (CAS) i zamierzają walczyć o swoje prawa. Ich ewentualnemu występowi, nawet w neutralnych barwach, sprzeciwia się spora część zachodniego świata, a przede wszystkim Ukraina, która padła ofiarą rosyjskiej napaści. Niedawno, w rozmowie z brytyjskim "The Mirror", Władimir Kliczko ujawnił zresztą wstrząsające dane dotyczące zabijania ukraińskich sportowców przez Rosjan i zażądał od MKOl definitywnego zamknięcia im drogi na igrzyska. Ta ucieczka rozjuszyła mocarstwo. Wykreślono ich przez to z historii Co z igrzyskami olimpijskim w 2024 roku? Thomas Bach stawia sprawę jasno Ostatnie tygodnie to niestety kolejny konflikt, który ma wielki wpływ na sport. Po ataku Hamasu na Izrael i odwet skierowany w stronę Strefy Gazy, pojawiło się zagrożenie, że wojna może objąć cały Bliski Wschód. Jak na razie na szczęście do niczego takiego nie doszło, ale sytuacja nadal jest bardzo napięta. Również wśród sportowców. Wielka rywalka Igi Świątek Ons Jabeur wygłosiła nawet dramatyczne oświadczenie w tej sprawie podczas WTA Finals w Cancun, pokazując, jak wielkie emocje targają część zawodników, szczególnie z krajów arabskich. Konflikt między Izraelem a Hamasem postanowiła wykorzystać także Rosja, która zaapelowała do MKOl o zastosowanie wobec Izraelczyków takich samych sankcji, jakie oni muszą znosić. Thomas Bach i jego współpracownicy mocno odpowiedzieli na te naciski, ale sprawa z pewnością jeszcze wróci. W związku z tym pojawia się coraz więcej obaw o to, czy uda się zorganizować igrzyska olimpijskie w Paryżu. Głos w tej sprawie zabrał sam Thomas Bach, który złożył bardzo jasną deklarację. "Nie wiem, czy zmierzamy do wojny światowej czy też nie, ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski nie zdradzi podstawowej idei sportu. Zgodnie z definicją Narodów Zjednoczonych na świecie toczy się 28 wojen. Nasza misja to misja humanitarna dla sportowców i samego sportu. Ludzie potrzebują czegoś, co ich łączy" - dodał Bach. "As Sportu 2023". Wybierz z nami finałową 16 plebiscytu