Lider światowego rankingu jest pierwszym amerykańskim zwycięzcą najstarszej imprezy w kalendarzu Pucharu Świata. W pojedynku o główne trofeum - pamiątkową, efektownie zdobioną szablę - 23-letni Dershwitz od początku dominował. Był bardziej zdecydowany, szybszy, wyprzedzał działania Włocha i prowadził 5:2, 9:6, 12:7, by ostatecznie wygrać 15:9. To jego czwarty w karierze triumf w zawodach PŚ. Finałowe zwycięstwo było jednym z... łatwiejszych w sobotnich zawodach. Wcześniej ubiegłoroczny wicemistrz globu z Wuxi "męczył się" w 1/8 finału ze swoim rodakiem Darylem Homerem, wygrywając 15:13, a następnie w półfinale tylko o jedno trafienie (15:14) był lepszy od Koreańczyka Sanguka Oha. W półfinale równie zaciętą walkę stoczył Curatoli, do którego należała ostatnia akcja w konfrontacji z dwukrotnym mistrzem Europy Maxem Hartungiem. Niemiec w ćwierćfinale wyeliminował 15:10 Koreańczyka Bongila Gu, najlepszego w trzech z czterech poprzednich edycji "Szabli Wołodyjowskiego". Do turnieju głównego, z udziałem 64 szablistów, awansowało dwóch Polaków, ale obaj odpadli w 1/32 finału. Jakub Ociński (AZS AWF Katowice) uległ 14. na liście międzynarodowej federacji (FIE) byłemu mistrzowi Europy i świata Rosjaninowi Wenjaminowi Reszetnikowowi 2:15 i został sklasyfikowany na 53. miejscu. Z kolei Jaskot - syn Norberta, ostatniego polskiego zwycięzcy tego turnieju - przegrał z 12. w klasyfikacji szablistów Włochem Enrico Berre' 9:15 i zajął 54. lokatę. W sięgającej 1955 roku historii imprezy biało-czerwonym nie wiodło się najlepiej. Na liście triumfatorów są tylko cztery nazwiska Polaków: nieżyjący już Jerzy Pawłowski i Emil Ochyra oraz Tadeusz Piguła i Norbert Jaskot. Od ostatniego sukcesu mija 22 lata. 13 lat temu bliski wygranej był Marcin Koniusz, ale w finale uległ Hiszpanowi Jaime Martiemu 14:15. W niedzielę w hali "Koło" przy ul. Obozowej odbędzie się turniej drużynowy. Weźmie w nim udział 27 zespołów, co jest rekordem "Wołodyjowskiego". 220 szablistów w zmaganiach indywidualnych również stanowiło największą w historii frekwencję.