Wydaje się, że już tylko dni czekają nas od oficjalnego ogłoszenia jednego z największych transferów piłkarskich w XXI wieku. Real Madryt zamierza już tego lata zarobić krocie na zaprezentowaniu podczas swojego tournee Kyliana Mbappe, przez co kapitana reprezentacji Francji zabraknie na wielkiej międzynarodowej imprezie. Mbappe odlicza dni do zostania "Królewskim" Praktycznie odkąd Kylian Mbappe przeniósł się do Paris Saint-Germain trwa saga o jego możliwych przenosinach do Realu Madryt. Najbliżej tego transferu było przed dwoma laty, gdy media były już przekonane o finalizacji operacji. Wówczas reprezentant Francji postanowił jednak przedłużyć kontrakt z obecnym pracodawcą. Choć początkowo wydawało się, że ta zniewaga ochłodzi zapędy "Królewskich" wobec gwiazdora, czas uleczył wszystkie rany. Gdy stało się możliwe podpisanie z nim umowy bezpośrednio, bez kontaktu z PSG, Florentino Perez nie wahał się ani chwili. 25-latek ogłosił już oficjalnie, że opuści Paryż. I choć wciąż nie przyznał, że przeniesie się na Santiago Bernabeu, liczne doniesienia - a nawet słowa jego matki - wydają się potwierdzać tę tezę. Media uważają też, że wieści w tej sprawie poznamy na samym początku czerwca. "Los Blancos" mają nadzieję w ten sposób podsycić radość po triumfie w Lidze Mistrzów - jeśli dadzą radę pokonać w finale Borussię Dortmund. Mbappe "marzył o igrzyskach", ale Perez ma wobec niego inne plany Ów transfer może odbić się czkawką reprezentacji Francji. Przed nami bowiem wyjątkowo bogate piłkarskie lato. W czerwcu rozpocznie się Euro 2024. Jako, że są to rozgrywki pod egidą UEFA, kluby nie mają wiele do powiedzenia. Jeżeli dany piłkarz otrzyma powołanie, musi wziąć udział w turnieju. Nieco inaczej ma się kwestia względem igrzysk olimpijskich. Tam federacje muszą porozumieć się z pracodawcami piłkarzy, których chcieliby zabrać. Francuzi będą gospodarzami nadchodzącej imprezy, a Mbappe był pewniakiem, by zająć jedno z trzech miejsc przeznaczonych dla piłkarzy po 23. roku życia. W marcu sam gracz deklarował chęć wzięcia udziału w turnieju. Wygląda jednak na to, że gwiazdor nie będzie miał okazji do spełnienia marzenia. Według doniesień Cadena COPE Emmanuel Macron wie już, że jego ulubieniec przeniesie się do Realu Madryt. Prezydent Francji osobiście apelował u głowy "Królewskich", ale przegrał to starcie. W czasie trwania igrzysk, mistrzowie Hiszpanii będą już na tournee w Stanach Zjednoczonych. Perez zamierza wówczas maksymalnie wykorzystać nowy nabytek w celach marketingowych i nie zamierza pozwolić mu pojechać na drugą imprezę tego lata. Tym bardziej, że to zwiększyłoby ryzyko wystąpienia u niego kontuzji.