26 lipca świat zatrzyma się, by oglądać ceremonię otwarcia letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu. Jak wiadomo, w imprezie ma wziąć udział około pięćdziesięciu Rosjan. 8 grudnia zeszłego roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski otworzył sportowcom z tamtego kraju oraz Białorusi furtkę dostępu w konkurencjach indywidualnych, ale wyłącznie pod flagą neutralną, bez hymnów i flag państwowych. To zostało źle przyjęte nad Wołgą - kolejne grupy zawodników rezygnują z udziału w kwalifikacjach, jak chociażby łucznicy, którzy najwidoczniej stwierdzili, że nie będą czuć dumy, nie mogąc pokazywać kolorów narodowych. Rosyjscy sportowcy, którzy wywalczą awans, będą musieli przejść jeszcze weryfikację polegającą na sprawdzeniu, czy aktywnie wspierają wojnę na Ukrainie i czy mają umowy z jakąkolwiek agencją wojskową lub służbą bezpieczeństwa. W środę poinformowano, że proces ten właśnie się rozpoczął. Mark Adams z MKOl-u przyznał, że jednym z jego elementów będzie konsultacja z samymi Ukraińcami. - Weryfikacja trwa. Szczerze mówiąc, nie mogę jeszcze podać dokładnego terminu zakończenia. Wykonywane są staranne prace, musimy uzyskać wiele informacji od różnych osób, w tym od waszych rodaków - odpowiedział na pytanie jednego z ukraińskich dziennikarzy na briefingu prasowym po pierwszym dniu zebrania Komitetu Wykonawczego. Więcej jego wypowiedzi przytoczyliśmy w załączonym artykule. MKOl konsultuje się z Ukrainą, Rosjanie grzmią: "Hipokryzja i podwójne standardy" Te słowa wręcz rozwścieczyły rosyjskiego żurnalistę Marata Ramazanowa. "Dziękujemy za szczerość, MKOL oficjalnie ugiął się przed Ukrainą. Przestał ukrywać, do czyjej melodii tańczy. Nie da się zmyć takiego wstydu. Hipokryzja i podwójne standardy stały się podstawą. Niemal każda konferencja prasowa Thomasa Bacha lub jego asystentów sprawia, że łapiesz się za głowę, bo jedno zdanie może kategorycznie przeczyć drugiemu" - czytamy w serwisie sportbox.ru. Proces obejmuje m.in. także sprawdzenie kont sportowców na mediach społecznościowych. Ramazanow sugeruje, że powinno to trwać kilka dni. "Sprawdzenie 50 kont to kwestia kilku dni, jeśli się chce. Najwyraźniej MKOl nie ma takiego pragnienia. Łatwiej im czekać na informacje ze strony ukraińskiej i ślepo wierzyć tym, którzy kategorycznie sprzeciwiają się udziałowi Rosji w jakichkolwiek międzynarodowych rozgrywkach. Bach i jego przyjaciele nigdy nie zmyją z siebie tego brudu" - zakończył. Igrzyska potrwają do 11 sierpnia. W 2028 roku zorganizuje je amerykańskie Los Angeles, w 2032 r. australijskie Brisbane, a w 2036 r. prawdopodobnie katarska Doha. Niedawno o organizacji IO na Bliskim Wschodzie informował hiszpański portal Relevo.