W grudniu ubiegłego roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski ogłosił, że Rosjanie i Białorusini będą mogli rywalizować na igrzyskach w Paryżu wyłącznie jako sportowcy neutralni - bez hymnów narodowych, flag i emblematów. Odnosi się to wyłącznie do sportów indywidualnych. Rywalizować nie znaczy jednak celebrować. MKOl właśnie ogłosił, że rosyjscy i białoruscy sportowcy nie wezmą udziału w ceremonii otwarcia paryskich igrzysk. Decyzja, podjęta przez Komitet Wykonawczy obradujący w Lozannie, jest ostateczna. Putin reaguje na apel Macrona ws. zawieszenia broni na czas igrzysk. Stawia dwa warunki Rosjanie i Białorusini na aucie. Ceremonia otwarcia igrzysk odbędzie się bez nich - Nie będą uczestniczyć w paradzie delegacji i drużyn podczas ceremonii otwarcia, ponieważ są to sportowcy indywidualni - wyjaśnił tuż po posiedzeniu rady wykonawczej jeden z dyrektorów MKOl, James McCloud. Nie wiadomo natomiast, jak przebiegnie ceremonia zamknięcia paryskiej imprezy. Jej charakter jest bowiem nieco inny. W pożegnalnym przemarszu biorą udział wszyscy uczestnicy zmagań, a nie poszczególne narodowe delegacje. Ten temat będzie jeszcze przedmiotem dyskusji. Jednoznaczne stanowisko burmistrz Paryża przed igrzyskami. Chodzi o Rosjan Zielone światło dla Rosjan i Białorusinów na sam udział w igrzyskach nie jest jeszcze tożsame ze startem. O tym decydują odrębnie międzynarodowe federacje sprawujące pieczę nad daną dyscypliną sportu. Wiadomo już, że lekkoatletów z krajów uwikłanych w zbrojną agresję na Ukrainę na paryskich arenach zabraknie. Szacuje się, że w igrzyskach weźmie udział około 36 rosyjskich i 22 białoruskich sportowców. Nie będzie wśród nich zawodników i zawodniczek, którzy popierają działania wojenne reżimu Władimira Putina. Zakaz startu obejmie również osoby związane kontraktem z wojskiem i służbami specjalnymi. Igrzyska w Paryżu odbędą się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia.