Rosyjska sztangista została zawieszona już w grudniu 2020 roku. Niedawno, zgodnie z komunikatem Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA), jej wina została potwierdzona. To oznacza koniec kariery zawodniczki, która jeszcze przed igrzyskami w Tokio uchodziła za faworytkę do złota. Kariery, która teraz praktycznie całkowicie została wyrzucona na śmietnik, bowiem, zgodnie z informacjami portalu "Inside the Games", ośmioletnia dyskwalifikacja Rosjanki to nie wszystko. Petarda z Krakowa. Chciał być pierwszym Polakiem w NBA Kariera Rosjanki przekreślona, nie mieli litości Kaszyrina w toku postępowania antydopingowego straciła trzy tytuły mistrza świata, trzy tytuły mistrza Europy i szereg innych zwycięstw odniesionych w latach 2013-2017. A pamiętajmy, że mowa o zawodniczce, która przez sześć lat była niepokonana w międzynarodowych zawodach, bijąc przy okazji kilka niewyobrażalnych rekordów świata. Teraz ich wartość jest jednak żadna. Sportowy Sąd Arbitrażowy wydał orzeczenie w tej sprawie po złożeniu odwołań przez Rosyjską Agencję Antydopingową (RUSADA) i Światową Agencję Antydopingową (WADA) od decyzji trybunału o oczyszczeniu Kaszyriny z wszelkich zarzutów. Szef WADA ostro o Robercie Karasiu. Nie przebierał w słowach Wpadka w wieku 15 lat! Kariera rosyjskiej sztangistki nie przypomina modelowej. Choć w 2012 roku została, w wieku 21 lat, wicemistrzynią olimpijską, a w dorobku ma pięć złotych medali mistrzostw świata, to właściwie od początku miała kłopoty ze stosowaniem niedozwolonych środków. Kaszirina po raz pierwszy problemy miała jako 15-latka w 2006 roku, gdy nie przeszła testu narkotykowego i była zawieszona na dwa lata. Teraz w praktyce przekreślono jej dorobek, odebrano tytuły i rekordy. Jeżeli ktoś pierwszą wpadkę dopingową zaliczył w wieku 15 lat, trudno wróżyć mu świetlaną przyszłość Kaszyrina zapisała czarną kartę w historii sportu i trafia na jego margines w pełni zasłużenie. Impreza w Polsce zakończyła się dramatem. "Kryminalne państwo"