Premier Rzeczypospolitej Polskiej w piątek przyznał, że nasz kraj rozpocznie oficjalną walkę o zorganizowanie igrzysk olimpijskich w Polsce. Padły nawet konkretne daty. Tusk: jak Polska się uprze, to potrafi osiągać wielkie rzeczy W piątek Donald Tusk podzielił się z Polakami sensacyjnymi informacjami. "Wolę ogłosić to tu niż w siedzibie PKOl-u. Mówiąc zupełnie serio, chciałbym to dedykować dzisiejszym nastolatkom tę decyzję, że Polska formalnie podejmie starania o zorganizowanie igrzysk olimpijskich" - powiedział premier Rzeczypospolitej Polskiej. "Czas pokaże, czy jest to realny cel. Już niejedną rzecz udało nam się zorganizować. Może nie tej skali, ale pamiętają państwo, że Polska, jak się uprze, to potrafi osiągnąć wielkie rzeczy" - dodał. Wiemy nawet, w które edycje najważniejszej imprezy czterolecia zamierzają celować biało-czerwoni. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że byłoby to największe sportowe wydarzenie w historii naszego kraju. Niedawne igrzyska olimpijskie w Paryżu musiały mierzyć się z toną problemów organizacyjnych, poczynając od standardów we wiosce olimpijskiej, a kończąc na przesiedleniach mieszkańców stolicy Francji. Z optymizmem na decyzję ogłoszoną przez premiera patrzy też minister sportu i rekreacji. "Myślę, że to jest informacja, na którą Polacy czekali. Widziałem igrzyska w Paryżu i jestem pewien, że organizacyjnie na pewno jesteśmy gotowi do przeprowadzenia takiej imprezy. Polska jest gotowa. Oczywiście, to wymaga nakładów infrastrukturalnych, ale wiele już mamy" - uważa Sławomir Nitras. Ujawniono także, że pierwszym etapem planu jest zbudowanie tysiąca nowych orlików w ciągu najbliższych trzech lat. Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku prezydent RP Andrzej Duda wraz z prezesem PKOL Radosławem Piesiewiczem ogłosili, że Polska będzie ubiegać się o organizację igrzysk w 2036 roku. Wszystko wskazuje na to, że po dogłębnej analizie plany uległy zmianie. Igrzyska w Paryżu rozczarowaniem dla Polaków Rzecz jasna, te wieści rozeszły się błyskawicznie i z miejsca zaczęły pojawiać się komentarze. Wiele z nich skupia się na tym, że kraj organizujący igrzyska powinien posiadać mocną kadrę, która pozwoli godnie zaprezentować się w roli gospodarza. Francuzi na zakończonej kilka dni temu imprezie zajęli ostatecznie piąte miejsce z 64 uzbieranymi medalami. Polska, z kolei, zajęła odległą, 42. lokatę z dziesięcioma "krążkami" - w tym tylko jednym złotym. Nie ulega wątpliwości, że sumarycznie występy biało-czerwonych w stolicy Francji okazały się w ojczyźnie rozczarowaniem. Trudno założyć, by w ciągu najbliższych 16 czy 20 lat sytuacja poprawiła się na tyle, by Polacy byli w stanie znaleźć się choćby w czołowej dziesiątce klasyfikacji medalowej.