Olimpijski program nigdy nie jest stały - praktycznie za każdym razem są w nim jakieś zmiany. Niekiedy mowa o dyscyplinach pokazowych, kiedy indziej o wprowadzeniu sportów, w których od razu toczy się walka o medale. XXI wiek przyniósł olimpijski debiut takim dyscyplinom jak m.in. BMX czy break dance, popularnym szczególnie wśród młodzieży i mającym przyciągnąć właśnie młodych kibiców, zwykle szukających w sporcie dynamiki i elementów show. Nowości będą też w 2028 roku w Los Angeles, jednak akurat tym razem w większości mowa o bardziej tradycyjnych dyscyplinach. Z punktu widzenia gospodarzy amerykańskich igrzysk szczególnie istotny na liście zatwierdzonej przez MKOl jest lubiany w USA baseball. Inne propozycje miejscowego komitetu organizacyjnego, które zostały przyjęte, to krykiet, lacrosse, squash i zupełnie nieznany w Polsce futbol flagowy. Radosław Piesiewicz: Wierzę, że Iga Świątek wystąpi na igrzyskach w Paryżu Pięciobój nowoczesny bez koni MKOl nie chce przesadnie rozdmuchiwać programu igrzysk - dodanie nowych dyscyplin oznacza zawsze pożegnanie z innymi. W Los Angeles zabraknie więc m.in. karate, a nawet wspomnianego break dance. Mimo to działacze przyznają, że utrzymanie limitu 10 500 miejsc dla sportowców raczej nie będzie możliwe i w USA będzie musiało wystartować ich więcej. W niektórych sportach MKOl zatwierdził reformy. Pięciobój nowoczesny pozostał w olimpijskiej rodzinie tylko dzięki temu, że bieg z przeszkodami zastąpi w nim jeździectwo. Niepewna jest za to przyszłość boksu. Pięściarstwo amatorskie zmaga się z kryzysem wizerunkowym związanym z dopingiem. MKOl nie chce wyrzucać tej dyscypliny, ale do momentu rozwiązania wszystkich problemów jest przy niej mały znak zapytania. Ależ upokorzenie dla Rosjan. Furia na Kremlu