Z raportu ujawnionego pod koniec 2020 roku przez agencję TASS wynikało, że powodem tymczasowego zawieszenia Kasziriny są wyniki badań próbek pobranych od zawodniczki w latach 2012-2015, które w moskiewskim laboratorium znaleźli inspektorzy Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Wtedy jednak zdecydowano się na tymczasowe zawieszenie pięciokrotnej mistrzyni świata w podnoszeniu ciężarów. Poskutkowało to opuszczeniem przez nią mistrzostw Europy, a także igrzysk olimpijskich w Tokio. Polak mistrzem świata. Znakomita passa "Biało-Czerwonych" Drakońska kara dla mistrzyni świata. Dla Rosjanki to koniec Kariera rosyjskiej sztangistki nie przypomina modelowej. Choć w 2012 roku została, w wieku 21 lat, wicemistrzynią olimpijską, a w dorobku ma pięć złotych medali mistrzostw świata, to właściwie od początku miała kłopoty ze stosowaniem niedozwolonych środków. Kaszirina po raz pierwszy problemy miała jako 15-latka w 2006 roku, gdy nie przeszła testu narkotykowego i była zawieszona na dwa lata. Teraz można powiedzieć, że los się "dopełnił", ponieważ jak podaje oficjalna strona internetowa Rosyjskiej Agencji Antydopingowej (RUSADA), Kaszyrina została uznana za winną naruszenia przepisów antydopingowych i zawieszona na 8 lat. To w praktyce oznacza koniec kariery tej kontrowersyjnej sztangistki. Rosjanka ma 32 lata i trudno sobie wyobrazić, by po zakończeniu dyskwalifikacji wróciła jeszcze do sportu. Poza tym, z tak czarną kartą, droga do międzynarodowych zawodów będzie dla niej zamknięta. "Piekło" w Skopje. Polscy siatkarze nie mają wyjścia