Ta niezwykle widowiskowa dyscyplina zadebiutowała na igrzyskach w Tokio, ale w formie łączonej, czyli wspinaczkowym wieloboju. Wówczas znakomite we wspinaczce na czas Polki nie miały wielu szans na medale. W Paryżu w 2024 roku ma być inaczej. Osobne medale zostaną rozdane we wspinaczce na czas, a tam jesteśmy potęgą, co udowodniła w Lublinie najlepsza na świecie specjalistka Aleksandra Mirosław. Podczas rozgrywanych w Lublinie mistrzostw Polski we wspinaczce na czas uzyskała ona 6,39 s, co jest wynikiem lepszym od jej własnego rekordu świata. Wynosi on 6,53 s. Aleksandra Mirosław pokazała niesamowitą klasę i już w eliminacjach uzyskała czas lepszy od tego rekordu - 6,50 s. W finale wyśrubowała go niebotycznie aż do 6,39 s. Miała jednak wielkiego pecha. Polki najlepsze na świecie. Świetne wieści przed Paryżem Te znakomite wyniki nie zostaną bowiem jej zapisane jako nowe rekordy świata, jako że lubelskie zawody nie były rozgrywane oficjalnie jako impreza IFCS, czyli Międzynarodowej Federacji Wspinaczki Sportowej. I tak jednak są znakomitym prognostykiem przed oficjalnymi zawodami międzynarodowymi, w tym igrzyskami w Paryżu za półtora roku. Świetny wynik osiągnęła wszak również walcząca w pojedynku o brąz Aleksandra Kałucka. Pokonała Patrycję Chudziak czasem poniże siedmiu sekund - 6,99 s.