Michel Arkhangelsky urodził się w Rosji, ale jego rodzice w 2015 roku uciekli z kraju, zostając uchodźcami politycznymi, o czym sam zawodnik wielokrotnie mówił w wywiadach. Jego ojciec miał firmę ubezpieczeniową i był przeciwnikiem Władimira Putina, przez co groziło mu więzienie. 18-latek zawsze podkreślał, że chce reprezentować Francję. Po przybyciu do nowego kraju od razu porzucił swoje dawne imię Michaił. Na razie odnosi duże sukcesy w swoich kategoriach. Wystarczy podkreślić, że na ostatnich mistrzostwach Francji Juniorów zdobył cztery złote medale na dystansach 50 i 100 metrów, po dwa w stylu motylkowym i grzbietowym. Nad Sekwaną uchodzi za wielką nadzieję krajowego pływania, ale sprawę cały czas komplikują mu urzędnicy. Michel Arkhangelsky chciał wystąpić na IO jako Francuz. Teraz wiadomo, że nie wystartuje w ogóle Zmiana obywatelstwa Michel Arkhangelsky'ego przeciąga się już od pięciu lat. Swoje starania o zgodę na przyjęcie obywatelstwa francuskiego rozpoczął już w 2019 roku. Niestety, jego wnioski wciąż były odrzucane. Warto podkreślić, że jego sprawę w oficjalnych listach wspierała Francuska Federacja Pływacka, jego były klub Olympic Nice Swimming, a nawet lokalni urzędnicy, tacy jak burmistrz Nicei Christian Estrosi. Ku wielkiemu zawodowi 18-latka, jego ostatni wniosek również został odrzucony. Tłumaczenie francuskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wydaje się mocno absurdalne, patrząc na historię życia rodziców pływaka, a także jego karierę, poświęcenie pływaniu oraz poparcie i nadzieje, które pokłada w nim Francuska Federacja Pływacka. "Ze względu na niepełny charakter integracji zawodowej z Francji oraz fakt, że studiujesz, nie możemy uznać, że nabyłeś autonomię materialną w drodze wykonywania działalności zawodowej" - brzmi część listu, który Arkhangelsky otrzymał od francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Resort zawarł też w nim informację, że jego sprawa została przełożona na kolejny rok. Młody pływak nie krył ogromnego zawodu tym faktem, ale też nie zamierzał ukrywać wrażenia, że tłumaczenie MSW jest mocno absurdalne. "Nie znam żadnego sportowca, który brałby udział w igrzyskach olimpijskich, a który pracowałby na boku. To bardzo dziwny powód. Jest on absurdalny. Moją pracą jest pływanie, jako 18-latek pływam dziesięć razy w tygodniu po 10-15 kilometrów na sesję i mam trzy dodatkowe sesje treningu siłowego. Nie mogę pracować, to nie do pomyślenia" - napisał na swoim Instagramie. Chciał reprezentować kraj, który dał mu wszystko. Teraz musi szukać szczęścia gdzieś indziej Michel Arkhangelsky wielokrotnie podkreślał też fakt, iż bardzo chciał bronić barw kraju, który dał mu wszystko. Deklarował jednak, że jeśli do stycznia 2024 roku nie uzyska francuskiego obywatelstwa, to dla dobra swojej kariery będzie się starał o nie w innym kraju. Taki krok zapowiedział też we wspominanym wpisie na Instagramie. "Po tej odmowie, której się nie spodziewałem, o której poinformowano mnie 9 kwietnia, przeżyłem szok, bo wykluczyła mnie ona z możliwości udziału w igrzyskach olimpijskich, dla których wszystko poświęciłem. Życie się nie zatrzymuje i dlatego zdecydowałem się skierować na inny kontynent, do Ameryki, ponieważ we Francji nie ma dla mnie perspektyw na sportową przyszłość. Staram się zachować nadzieję..." - brzmi jego zapowiedź. Igrzyska olimpijskie w Paryżu rozpoczną się 26 lipca i potrwają do 11 sierpnia. Pływacy będą rywalizowali od 27 lipca do 4 sierpnia, a do zdobycia będą mieli 51 medali.