Wiele mówiło się w mediach o sytuacji Rosjan i Białorusinów w sporcie. W grudniu 2023 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął zaskakującą decyzję. Rosjanie i Białorusini dostali zielone światło na wyjazd do Paryża. Ich występ będzie jednak obwarowany specjalnymi restrykcjami. Przede wszystkim zawodnicy będą musieli startować pod neutralną flagą. "Rada Wykonawcza (EB) Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) zdecydowała, że indywidualni neutralni sportowcy (AIN), którzy zakwalifikowali się w ramach istniejących systemów kwalifikacji federacji międzynarodowych (IF), zostaną uznani za kwalifikujących się do udziału w Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. Indywidualni neutralni sportowcy to sportowcy z rosyjskim lub białoruskim paszportem" - brzmi oficjalny komunikat związku. Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich zagrożona? Prezydent Francji zabrał głos Rosjanie wieszczą najgorsze przed igrzyskami olimpijskimi. Mistrzyni zabrała głos Jak na te wieści zareagowali Rosjanie? W tamtejszych mediach próżno szukać pochlebnych opinii. Sami sportowcy wręcz grzmią o skandalicznym traktowaniu. A co ciekawe, MKOl zamierza również podczas rozgrywek w Paryżu śledzić wypowiedzi medialne zawodników. "Jeśli MKOl stworzy komisję, która bada tylko słowa rosyjskich sportowców, trudno to zrozumieć. Jest to wyraźnie sprzeczne z zasadami rodziny olimpijskiej" - stwierdził dobitnie rzecznik prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow w rozmowie z TASS. W sprawie traktowania reprezentantów Rosji i Białorusi we Francji wypowiedziała się mistrzyni olimpijska w biathlonie Swietłana Slepcowa. Kobieta nie ma wątpliwości, że szereg restrykcji nałożonych na zawodników wpłynie na przebieg samej imprezy. Ponadto 37-latka stwierdziła, że jej rodacy mogą nie wystartować na IO. "Jeśli zdecydują się tam pojechać, zostaną rozmieszczeni na granicy i po prostu nie zostaną wpuszczeni do Francji. Odnoszą się do pewnych problemów z dokumentami. Tam zrobią wszystko, aby Rosjanie nie brali udziału w igrzyskach olimpijskich" - mówiła biathlonistka. Brutalna diagnoza Kwaśniewskiego, nie ma co dłużej milczeć. Padają słowa "kłopot" i "kryzys"