A przynajmniej koniec igrzysk w takim kształcie, w jakim odbywały się one ostatnio. Za żądaniami wyjaśnień idzie bowiem widmo bojkotu imprezy i to już nie przez kilka państw, które to zapowiedziały (jak Estonia czy Łotwa) albo nie wykluczały (jak Polska). Teraz mamy wspólne stanowisko 33 krajów wypracowane w Londynie. Wśród nich są nie tylko Polska, Litwa, Łotwa czy Estonia, wiodące prym wśród państw domagających się wyrzucenia z igrzysk Rosji i Białorusi, ale także Francja, Kanada, Niemcy, Wielka Brytania i - co niezwykle istotne - Stany Zjednoczone. Na razie mamy żądanie wyjaśnień, bowiem sygnatariusze listu uważają, że zgoda na używanie przez Rosję barw neutralnych to zgoda na fikcję. Rosjanie wielokrotnie już bowiem pokazali, że potrafią sprytnie obejść zakazy i nie są one dla nich żadną sankcją. List jest stanowcza reakcją na próby MKOl włączenia Rosjan i Białorusinów do rywalizacji olimpijskiej, w myśl zasady, że nie wolno nikogo dyskryminować z powodu paszportu. Komitet twardo stoi na stanowisku, by mogli wystąpić, w czym wspiera ich wielu znanych sportowców, a nawet Organizacja Narodów Zjednoczonych. Treść listu 34 państw w sprawie igrzysk w Paryżu: "Z zadowoleniem przyjęliśmy ze strony MKOl potwierdzenie i wzmocnienie obowiązujących sankcji, a także oświadczenie zobowiązujące do solidarności i wsparcia wobec ukraińskich zawodników oraz Ukraińskiego Komitetu Olimpijskiego. Uznając niezależność organów sportowych, lecz mając na uwadze trwający wciąż atak na Ukrainę i związane z nim zniszczenia stwierdziliśmy, że propozycja MKOl dotycząca zbadania możliwości ponownego dopuszczenia rosyjskich i białoruskich zawodników do rywalizacji rodzi szereg pytań i obaw. W swoim oświadczeniu z dnia 28 lutego 2022r. MKOl zalecił, aby rosyjscy ani białoruscy sportowcy nie brali udziału w zawodach, częściowo dlatego, że +wielu zawodników z Ukrainy nie ma takiej możliwości [udziału w imprezach sportowych] z powodu ataku na ich kraj+. W przypadkach, gdy takie wykluczenie w krótkim terminie było niemożliwe ze względów organizacyjnych lub prawnych MKOl zalecał, aby obywatele Rosji i Białorusi byli dopuszczani do udziału w zawodach wyłącznie jako zawodnicy neutralni, bez możliwości prezentowania godła, barw narodowych i flag ich państw oraz odgrywania ich hymnów. Odnotowaliśmy, że od czasu wydania tego oświadczenia sytuacja na miejscu, na Ukrainie wyłącznie się pogarsza. Jesteśmy głęboko przekonani, że wobec braku zmiany sytuacji związanej z rosyjską agresją wobec Ukrainy, a także w imię sprawiedliwości i solidarności z ukraińskimi zawodnikami, których obiekty sportowe zostały zniszczone i którzy musieli opuścić swój kraj (albo pozostać na miejscu, aby walczyć w obronie Ukrainy, co wielu z nich przypłaciło życiem), nie istnieją żadne praktyczne powody odstąpienia od zasady wykluczenia rosyjskich i białoruskich sportowców, określonej przez MKOl w oświadczeniu z dnia 28 lutego 2022 r. Stwierdziliśmy również, że poprzez swoje wybory, działania i wciąż prowadzony atak Rosja złamała zasady olimpijskiego zawieszenia broni, które od roku 1993 były nieustannie popierane przez MKOl oraz Zgromadzenie Ogólne ONZ. W naszym wspólnym oświadczeniu z dnia 4 lipca 2022 r. uznaliśmy, mając na uwadze zasadę niedyskryminacji, że obywatele Rosji i Białorusi mogą być dopuszczeni do rywalizacji sportowej jako osoby +neutralne+ pod warunkiem zapewnienia w jasny sposób, że nie reprezentują swoich państw. W Rosji i na Białorusi sport i polityka są jednak ze sobą ściśle powiązane. Mamy poważne obawy co do tego, w jakim stopniu jest wykonalne, aby rosyjscy i białoruscy zawodnicy olimpijscy startowali jako sportowcy +neutralni+, na określonych przez MKOl warunkach dotyczących nieidentyfikowania się z własnym krajem, skoro są oni bezpośrednio finansowani i wspierani przez swoje państwa (w przeciwieństwie na przykład do zawodowych tenisistów). Wyraźnie niepokojące są również silne powiązania rosyjskich zawodników z rosyjską armią oraz przynależność do niej. Dlatego też nasze wspólne podejście nigdy nie polegało na dyskryminacji wyłącznie ze względu na narodowość, a wskazanymi poważnymi obawami musi się zająć MKOl. Do czasu uwzględnienia tych podstawowych kwestii, wyeliminowania znaczącego braku jasności oraz szczegółowego określenia możliwego do praktycznej realizacji modelu +neutralności+ nie zgodzimy się z tym, że rosyjskich i białoruskich zawodników należy ponownie dopuścić do rywalizacji sportowej. Odnotowując stanowisko MKOl stwierdzające, że nie podjęto jeszcze ostatecznych decyzji zdecydowanie wzywamy MKOl, aby uwzględnił kwestie wskazane przez wszystkie kraje i w tym świetle ponownie rozważył swoją propozycję. Zauważamy również, że to właśnie w rękach Rosji i Białorusi leży możliwość otwarcia swoim zawodnikom drogi pełnego powrotu do międzynarodowej społeczności sportowej poprzez zakończenie wojny, którą te kraje rozpoczęły".