Na sobotę 1 lipca zaplanowano jeden z ostatnich akordów Igrzysk Europejskich 2023. Podczas treningu przed konkursem głównym w skokach narciarskich Polacy poradzili sobie całkiem nieźle. Najlepiej wypadli Piotr Żyła i Dawid Kubacki, którzy zajęli kolejno 5. i 6. miejsca. Z kolei seria próbna "należała" już do Dawida Kubackiego, który dość pewnie ją wygrał i w dobrym nastroju przystępował do zasadniczych zawodów. I w nich poradził sobie fenomenalnie. Na koniec mógł cieszyć się ze złotego medalu. Z sukcesu cieszył się nie tylko sam skoczek, ale i jego koledzy z reprezentacji. "Cieszmy się z tego, że mamy złoto, że Dawid pokazał, że jest najlepszy. Na tej Średniej Krokwi, to nie wiem, czemu tak słabo skakał" - śmiał się Piotr Żyła. Nie zgodził się za to ze stwierdzeniem, że dobrze i stabilnie rozpoczął przygotowania do nowego sezonu w skokach narciarskich. "Po prostu się teraz trochę zmobilizowałem. Ostatnio nie skakałem dobrze. Nie wiem, co mi się tak uroiło w tej głowie, że się tu zmobilizuję na te zawody. Ale trochę jestem rozczarowany, bo spodziewałem się, że medal będzie lub będzie blisko" - oceniał. Rekord Wielkiej Krokwi pobity. Ależ nokaut. Wielki triumf gwiazdy skoków Piotr Żyła, Aleksander Zniszczoł, Paweł Wąsek i polska kadra w skokach na gali Miss Polonia. Uczestniczki "chyba były w szoku" Przy okazji odniósł się też do wieczoru przed zawodami na Wielkiej Krokwi. On i część polskiej kadry uczestniczyli bowiem w nietypowym wydarzeniu i wybrali się na galę... Miss Polonia w Zakopanem. "Było w porządku. Posiedzieliśmy, pooglądaliśmy. Pierwszy raz miałem okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu. Trochę inne niż nasze wydarzenia" - rozpoczął, odpowiadając na pytanie Interii Sport. Na tym nie poprzestał. "Troszkę czuliśmy się tam jak polska ekipa Calgary 88 w tych dresach. Wszyscy w garniakach na elegancko, tam jakieś suknie, które dwie osoby musiały nosić, a tu przyszła polska ekipa Calgary 88 w ortalionach. To było w sumie śmieszne" - żartował i dodawał, że uczestniczki konkursu, widząc ich stylizacje, "chyba były w szoku". "Dress code nie był do końca dopasowany. Było tam, żeby mieć coś czarnego. Ja sobie wziąłem czarny dół od dresu. A teraz weekend, właściwie pół weekendu" - podsumowywał. Obecny na gali był również Paweł Wąsek, który krótko skomentował dresowe stylizacje, w których on i koledzy "podbijali" imprezę. "Myślę, że najlepiej tam się prezentowaliśmy, zdecydowanie. A na pewno się wyróżnialiśmy" - mówił rozbawiony. "Dostaliśmy zaproszenie i fajnie, że mogliśmy jakąś rozrywkę mieć. W sumie byłem tam godzinę tylko, bo dzisiaj zawody, to nie będę tam siedział do końca. Ale spoko, trochę nudno" - zakończył sprawę Aleksander Zniszczoł. Wiemy, kiedy i za ile Piotr Żyła ma zawalczyć w klatce. Kwota zwala z nóg