Dariusz Popiela wiedział, że popełnił błąd na bramce numer 17. Tyle że sędziowie dopatrzyli się też przewinienia na bramce numer 20. Ku zdziwieniu chyba wszystkich. Akurat siedzieliśmy naprzeciwko tej bramki i nie było widać, by nasz kajakarz trącił palik. Nasz sztab złożył zapytanie o tę sytuację, ale sędziowie podtrzymali swoją decyzję. Potem wniesiony został jeszcze protest, ale też bez skutku. Klasyfikacja medalowa Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 Dariusz Popiela się wściekał, Polacy protestowali Popiela wściekał się, bo twierdził, że na "20" było czysto. Nasz zawodnik długo przeżywał to, co się stało. - Jakoś dzisiaj sędziowie zauważyli błąd, choć kilka dni temu nie mogli tego dostrzec i straciliśmy złoto w drużynie. Na bramce numer 17. Darek minimalnie trącił palik przodem kajaka, na "20" było muśnięcie kaskiem w okolicy ucha - tłumaczył Jakub Chojnowski, trener polskiej kadry w slalomie kajakowym. - Na mecie zobaczyłem, że mam dwa punkty karne, ale myślałem, że to wystarczy do awansu do finału. Kiedy sędziowie dołożyli kolejne punkty, to spowodowało, że spadłem o kilka lokat i znalazłem się poza finałem. Wielka szkoda, bo to jest mój tor. Ostrzyłem sobie zęby na start w tych mistrzostwach Europy - dodał. Wielka forma Polaka Popiela w tym sezonie spisuje się znakomicie. Pływał dwukrotnie w finałach Pucharu Świata. Po dwóch słabszych sezonach znowu wrócił do światowej czołówki. - Zmieniłem trochę metody treningowe i potrzeba było trochę czasu, by nowy plan treningowy zaczął działać. Podjąłem ryzyko w tym wieku, ale opłaciło się, bo prezentuję formę życia. Zamiast zatem zakończenia kariery, znowu jestem w światowej czołówce i przyznam, że pływa mi się jak nigdy - zakończył Popiela. Nasz kajakarz zajął w półfinale na torze Kolna w Krakowie 17. miejsce. Jedną setną sekundy przed nim uplasował się Mateusz Polaczyk, który miał dwa punkty karne. Na 19. pozycji z czystym przejazdem sklasyfikowany został Michał Pasiut. Polacy zatem nie wywalczą kwalifikacji olimpijskiej w tej konkurencji w tej imprezie. I po co nam te Igrzyska Europejskie?