W poniedziałek, 26 czerwca, mistrzem igrzysk europejskich został we florecie Michał Siess, a po srebrno sięgnęła w szpadzie Martyna Swatowska-Wenglarczyk. Dzień wcześniej mistrzynią floretu została Julia Walczyk-Klimaszyk, a srebro w szabli wywalczył Krzysztof Kaczkowski. Mamy złoto igrzysk w Krakowie! Kapitalny pojedynek Polaka Polacy szaleją na szermierczej planszy. Michał Siess wkroczył na złotą ścieżkę Tym samym po dwóch dniach rywalizacji Polacy mają na koncie dwa złote i dwa srebrne medale. To jednak tylko przygrywka przed rywalizacją drużyną, w której stawką będą także kwalifikacje olimpijskie. Dla Siessa złoto igrzysk europejskich to życiowy sukces. Wciąż jednak mu daleko do sukcesów ojca - Cezarego, który był brązowym medalistą olimpijskim z Barcelony (1992) w drużynie i drużynowym wicemistrzem świata (1990). Zapytany o to, czy poświęcił wszystko, by dorównać tacie, odparł: - Na pewno staram się być profesjonalistą i z zaangażowaniem podchodzić do treningów. Nie rywalizuję z tatą, ale nie ukrywam, że moim marzeniem jest złoty medal igrzysk olimpijskich. By po niego sięgnąć, 29-latek od pewnego czasu trenuje nawet we Włoszech. - W każdym sezonie spędzam około dwa miesiące we Frascati, to jest miejscowość pod Rzymem. Urozmaicam sobie w ten sposób treningi, bo jednak tam jest wyższy poziom. Jestem z tego zadowolony. W czasie pandemii, kiedy przez rok nie mieliśmy turniejów, poczułem, że potrzebuję jakiegoś nowego bodźca. Wtedy spędziłem tam nawet pół roku - opowiadał Siess, który przyznał, że widzi rezultaty współpracy z Włochami. Po brązowe medale igrzysk europejskich we florecie sięgnęli Niemiec Laurenz Rieger i Belg Stef Van Campenhout. Ten ostatni w ćwierćfinale wyeliminował sensacyjnie znakomitego Czecha Alexandra Chuopenticha, a w półfinale uległ Siessowi. W finale szpady kobiet triumfowała Ukrainka Dżoan Feybi Beżura, która w finale pokonała Swatowską-Wenglarczyk 15:12. Dla Polki srebrny medal igrzysk europejskich to jeden z większych sukcesów indywidualnych w karierze. Przed rokiem 28-latka sięgnęła po brąz mistrzostw Europy. Sukcesy notowała także z koleżankami w rywalizacji drużynowej. Na koncie ma brązowy medal mistrzostw świata. - Ten dzień rozpoczęłam nie najlepiej. Miałam problemy z koordynacją i koncentracją. Oczywiście teraz jest niedosyt, bo walka finałowa była do wygrania, ale nie dzisiaj - powiedziała Swatowska-Wenglarczyk, która walczy w szpadzie rączką francuską. To preferuje ataki w stopę i to była tego dnia silna broń naszej zawodniczki. Po brązowe medale sięgnęły Niemka Alexandra Ehler i Węgierka Anna Kun. Świetne wieści. Polski wojownik wywalczył medal na igrzyskach europejskich