Wszyscy uczestnicy konferencji zgodnie podkreślali, że impreza odbywa się w bardzo trudnych warunkach. Za nami pandemia, która mocno spowolniła przygotowania do tego wydarzenia. Zaraz potem za wschodnią granicą Polski wybuchła wojna. Bandycka Rosja najechała Ukrainę i nasz kraj musiał się zmagać z falą uchodźców wojennych. Te wszystkie wydarzenia doprowadziły też do wzrostu inflacji w Europie, która właśnie w Polsce jest jedną z największych w na Starym Kontynencie. Startują igrzyska europejskie. Kajakarki ruszają po medalowe łowy "To największe wydarzenie sportowe w historii Polski" - To największe wydarzenie sportowe w historii Polski. Nie ma wątpliwości, że czeka nas coś szczególnego - mówił Marcin Nowak, szef komitetu organizacyjnego igrzysk europejskich. Wydaje się, że jednak pod względem sportowym większym wydarzeniem było Euro 2012. Tyle że ono było organizowane razem z Ukrainą. Na pewno jednak w naszym kraju nie gościło tak wielu sportowców. Tych w igrzyskach europejskich będzie ponad siedem tysięcy. Oby tylko trybuny nie świeciły pustkami. Zresztą gospodarze zachęcają do tego, by odwiedzać obiekty, bo rywalizacja z pewnością będzie na światowym poziomie. Niektóre zawody mają przy okazji rangę mistrzostw Europy, ale też jest to szansa na uzyskanie wielu kwalifikacji olimpijskich. - Czeka nas kilka dni absolutnie wielkiego wydarzenia sportowego. Jestem pewny, że organizacyjnie ta impreza będzie stała na znakomitym poziomie. Wszystkie obiekty, a także wioska olimpijska, robią wielkie wrażenie. Zapraszam polskich kibiców na areny, bo to będą zmagania na najwyższym poziomie - powiedział minister Kamil Bortniczuk. Małopolska gości igrzyska europejskie. "Polacy możecie być dumni" Igrzyska europejskie to okazja, by Kraków i Małopolska jeszcze bardziej pokazały się światu. Warto też wspomnieć, że rywalizacja będzie się też odbywała na Podkarpaciu, a także na Śląsku i Dolnym Śląsku. To różni te igrzyska od dwóch wcześniejszych, gdzie rywalizacja przebiegała właściwie w obrębie miasta. - Dla nas to wielki zaszczyt gościć państwa w tak pięknym regionie, jak Małopolska. Wszyscy wykonaliśmy ogromną pracę w bardzo trudnych okolicznościach. Przypomnę, że za nami pandemia, a zaraz potem rozpoczęła się wojna przeciwko niepodległemu państwu ukraińskiemu. Stąd niespotykana w naszym kraju fala uchodźców wojennych, których wielu przyjęliśmy w Małopolsce. Udało się nam jednak przygotować do tych igrzysk w tak trudnym i krótkim czasie - mówił Witold Kozłowski, marszałek województwa małopolskiego. - Polacy musicie być dumni z tego, że w tak trudnych czasach udało się zorganizować tę imprezę. Kraków to jedno z najpiękniejszych miejsc na świecie. Podobnie jak Małopolska - przekonywał Hasan Arat, przewodniczący komisji koordynacyjnej Europejskiego Komitetu Olimpijskiego. - Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że nadszedł ten dzień. Przed nami trzecie igrzyska europejskie, w których weźmie udział ponad siedem tysięcy sportowców - wtórował mu Spyros Capralos, przewodniczący Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC). Igrzyska europejskie bez Białorusi i Rosji. "Odsiewamy ziarna od plew" Nie mogło oczywiście zabraknąć tematu związanego z brakiem w igrzyskach europejskich reprezentacji Rosji i Białorusi. - Nie zgadzamy się z tym, co się dzieje w niektórych federacjach sportowych. Dla nas nie ma możliwości, by Rosja i Białoruś uczestniczyły w rywalizacji. I to zdanie podtrzymujemy - powiedział Nowak. Capralos podkreślał, jak ważny jest udział w tych igrzyskach reprezentacji Ukrainy, która każdego dnia jest atakowana przez rosyjskich bandytów. - Jesteśmy szczęśliwi, że Ukraina bierze udział w tych igrzyskach, choć znajduje się w tak trudnej sytuacji. Jestem pewny, że podczas przywitania ekipy z tego kraju na ceremonii otwarcia, otrzyma ona owację na stojąco - mówił szef EOC. Krok do igrzysk olimpijskich w Polsce? Tajemnicze słowa ministra sportu Szef komitetu organizacyjnego igrzysk europejskich przyznał, że ze względu na inflację trzeba było zwiększyć budżet imprezy, ale zwracał też uwagę na ważną rzecz: - Nie budowaliśmy nowych obiektów, tylko je modernizowaliśmy. Chcieliśmy zachować balans i nie budować pomnika, a także bizancjum finansowego. Oczywiście w związku z inflacją, którą odczuwa cały świat, budżet imprezy musiał zostać zwiększony. Za to tajemniczo o przyszłości, jeżeli chodzi o wydarzenia sportowe w Polsce, mówił minister sportu i turystyki: - Mam nadzieję, że to wstęp do tego, by Polska gościła jeszcze większe wydarzenia sportowe. Przecieramy szlaki pod kątem igrzysk olimpijskich, które może w przyszłości Polska będzie chciała zorganizować. Warto dodać, że Poczta Polska wypuściła z okazji igrzysk europejskich znaczek okolicznościowy, na którym znajdują się maskotki imprezy - smok Krakusek i salamandra Sandra. Minister sportu domaga się sankcji od MKOl. W tle paraolimpijczyk i dzieci