W 1/8 finału igrzysk europejskich w tenisie stołowym Polacy mierzyli się z Belgami. Niestety, nasi reprezentanci przegrali ze swoimi rywalami 1:3 i już na tym etapie pożegnali się z zawodami. ' W pierwszym starciu tego meczu Samuel Kulczycki i Maciej Kubik pokonali w grze podwójnej Martina Allegro i Adriena Rassenfosse 3:0. Zdobyli tym samym honorowy punkt dla Polaków. Później triumfowali już tylko Belgowie. Medal był na wyciągnięcie ręki. Fenomenalny powrót Polki w meczu o brąz Polacy przegrali z Beglami. Zagranie Dyjasa było ozdobą tego starcia Jakub Dyjas i Samuel Kulczycki swoje pojedynki z Cedricem Nuytinckiem przegrali po tie-breakach. Pierwszy z wymienionych, mimo porażki, zachwycił kibiców oglądających to spotkanie. Jedno z jego zagrań było absolutnie magiczne. Jakub Dyjas podczas jednej z wymian przełożył sobie paletkę za plecami i w taki sposób odbił piłeczkę na część stoły rywala. Następnie zdobył cenny punkt. Zawodnicy tenisa stołowego cechują się olbrzymim refleksem i szybkością podejmowania decyzji, ale w tym przypadku reprezentant Polski zrobił coś naprawdę niewyobrażalnego. Jakub Dyjas jest mistrzem Polski z 2018, 2020, 2022 i 2023 roku w grze pojedynczej oraz trzykrotnym medalistą mistrzostw Europy. W 2016 roku wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Jest wychowankiem KTS Koszalinianin, skąd w 2009 przeniósł się do AZS Gdańsk. Dalsze kroki w swojej karierze stawiał już w Niemczech.