W środę kadrę ogłosił Thomas Thurnbichler, selekcjoner reprezentacji Polski. Znaleźli się w niej m. in. Dawid Kubacki, Kamil Stoch i Piotr Żyła, a więc gwiazdy polskich skoków. Ich największe sukcesy to trzy mistrzostwa olimpijskie Stocha, dwa brązowe medale olimpijskie Kubackiego czy trzy mistrzostwa świata Żyły, w tym ostatnie sprzed niespełna czterech miesięcy. W kadrze znaleźli się jeszcze Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Kacper Juroszek. Podczas Igrzysk Europejskich będą mieli z kim walczyć o medale. Komitety Olimpijskie publikują składy, z których wynika, że do Zakopanego przyjedzie niemal cała czołówka skoczków narciarskich. Spośród czołowej dwudziestki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata zabraknie tylko Ryoyu Kobayashiego (to oczywiste, bo to zawody tylko dla skoczków z Europy) i Niemców Andreasa Wellingera, Karla Gaigera i Markusa Eisenbichlera. Zdobywca Pucharu Świata wystartuje w Igrzyskach Europejskich W najsilniejszym składzie na czele Einarem Granerduem są Norwegowie. Oprócz zdobywcy Pucharu Świata w kadrze są Johann Andre Forfang (16. w PŚ), Daniel Andre Tande (18.) i Marius Lindvik (20.). To oznacza, że powinno dojść do pojedynku Graneruda z Kubackim, a ta rywalizacja w ostatnim sezonie rozgrzewała kibiców. Zakończyła się przedwcześnie, bo polski skoczek w związku z problemami zdrowotnymi żony przerwał starty i nie wystąpił w czterech ostatnich konkursach. W efekcie w klasyfikacji generalnej zajął czwarte miejsce. W Zakopanem fani skoków będą mogli liczyć na wznowienie rywalizacji. Podczas Igrzysk Europejskich pierwszy konkurs mężczyzn na Średniej Krokwi odbędzie się 28 czerwca. Dzień później będą rywalizować drużyny mieszane, a na 1 lipca zaplanowano zawody na Wielkiej Krokwi. Nie tylko Norweg będzie wymagającym rywalem dla Kubackiego, Stocha i spółki. Według skijumping.pl także Słoweńcy przyślą na Igrzyska Europejskie najmocniejszy skład. Mają się w nim znaleźć Anże Lanisek (3. w PŚ), Timi Zajc (ósmy), Ziga Jelar (17.), Domen Prevc (18.) i Lovro Kos (22.). - Igrzyska Europejskie nie są dla nas priorytetem, bo skoki to zimowy sport, dlatego nie przygotowujemy się konkretnie pod tę imprezę - przyznaje Robert Hrgota, trener słoweńskich skoczków. - To jednak będzie dobry sprawdzian i możliwość zobaczenia, na jakim poziomie są inne zespoły. Rywale też spodziewani są w najsilniejszych składach, a na dodatek zawody odbędą się w Polsce, gdzie kochają skoki. Kolejna reprezentacja, która ogłosiła silny skład to Austriacy. W Zakopanem mają wystartować Stefan Kraft (drugi w PŚ), Daniel Tschofenig (dziewiąty), Manuel Fettner (dziesiąty) i Jan Hoerl (13.). Z czołowej dwudziestki PŚ zabraknie tylko Michaela Hayboecka (12.). Najlepszy ze zgłoszonych Niemców jest Constantin Schmid (23.).