Niedziela to ostatni dzień eliminacji. Jak się jednak okazało, bilety na tę fazę turnieju zostały wyprzedane. Na stronie zawodów można przeczytać informację, że przygotowanych zostało tysiąc miejsc dla kibiców. Polacy dokonali wielkiej rzeczy i zdobyli medal. Zrewanżowali się Niemcom Jedne areny igrzysk europejskich świecą pustkami, na innych brakuje biletów - Kompletnie tego nie rozumiem, że Polska organizuje tak dużą imprezę, a dostępna jest tak niewiele biletów. Poszedłem obejrzeć zawody, ale odbiłem się od drzwi. W hali trybuny wypełnione do połowy, ale nie można kupić biletów, bo okazuje się, że wszystkie są wyprzedane - powiedział kibic, który skontaktował się z naszą redakcją. Jak zatem widać, są areny, na których miejsc jest tyle, że trudno je zapełnić, a nawet jest pustawo, ale z kolei jest też wiele takich, w których brakowało biletów i przydałaby się z pewnością większa pojemność trybun. Pozostaje wierzyć, że wszystko wcześniej zostało przeliczone i sprawdzone. To też ciekawa sytuacja, bo przy zakupie biletu na Stadion Śląski na lekkoatletyczne zmagania, pojawia nam się mapa obiektu, na której ewidentnie widać, że większość sektorów jest wyprzedana. Tymczasem obiekt świeci pustkami. O co zatem chodzi? Zawody w tenisie stołowym potrwają do 1 lipca. Na poniedziałek (26 czerwca) rozdane zostaną medale w mikstach. Kolejnego dnia będzie walka o medale w singlu kobiet i mężczyzn. Z kolei 1 lipca poznamy podium w rywalizacji drużynowej. Nasz mistrz wywalczył złoto. "Nawet nie wiem, czy dostanę medal"