Iga Świątek wywołała ogromne poruszenie, gdy na początku października niespodziewanie ogłosiła zakończenie współpracy ze swoim wieloletnim trenerem, Tomasz Wiktorowskim. To właśnie on w dużym stopniu przyczynił się do większości sukcesów, jakie nasza zawodniczka odniosła w tenisie - był przy niej, gdy ta obejmowała prowadzenie w rankingu WTA, dzięki jego wsparciu zdobyła także cztery kolejne tytuły wielkoszlemowe. 23-latka stwierdziła jednak, że to najwyższa pora, aby jej szkoleniowiec odpoczął i spędził trochę czasu z rodziną. W ten sposób chciała mu wynagrodzić ciężką pracę w ostatnich latach. Przez ostatnie tygodnie kibice, dziennikarze i eksperci zastanawiali się, na jaki ruch zdecyduje się teraz polska tenisistka. Pojawiły się nawet nazwiska kandydatów, którzy mogliby nawiązać współpracę z liderką światowego rankingu. W czwartek 17 października oczekiwanie na decyzję Świątek wreszcie dobiegło końca. Polka zamieściła w mediach społecznościowych nagranie, na którym poinformowała o zatrudnieniu nowego trenera. Jak się okazało, do jej sztabu szkoleniowego dołączył Wim Fissette, a więc były szkoleniowiec m.in. Naomi Osaki, Angelique Kerber, Wiktorii Azarenki i Simony Halep. "Mam wieści, które obiecywałam i bardzo się cieszę na ten nowy rozdział w mojej karierze. Miło mi ogłosić, że do mojego zespołu dołącza Wim Fissette. Jak wiecie teraz przygotowuję się do WTA Finals, ale moja perspektywa na karierę jest zawsze długoterminowa, nigdy krótkowzroczna... Wiele razy już wspominałam, że moja kariera to dla mnie maraton, nie sprint i działam, pracuję i podejmuję decyzje właśnie z tym podejściem. Chcę dodać, że cieszę się na współpracę z Wimem. Widzę u niego bardzo dobre podejście, wizję, a dodatkowym atutem jest jego ogromne doświadczenie na najwyższym poziomie w tenisie. Wiadomo, że to zawsze ważne, żeby poznać się lepiej, ale za nami bardzo dobry start relacji, a ja nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji" - przekazała tenisistka. Kontrowersje wokół nowego trenera Igi Świątek. W tle spore pieniądze i różnice zdań Żona Wima Fissette'a w euforii. Tak zareagowała na decyzję Igi Świątek Na decyzję naszej zawodniczki błyskawicznie zareagowała małżonka Wima Fissette’a, Jasmien Clijsner. "Wim trenerem pierwszej na świecie Świątek. Rodzina jest bardzo dumna" - przekazała kobieta za pośrednictwem mediów społecznościowych. Małżonka nowego trenera Igi Świątek nie jest postacią anonimową w świecie show-biznesu. W przeszłości kobieta zajmowała się modelingiem i pracowała dla takich agencji jak m.in. Models Office, Flag Models, Chocmodels i Network Models. W 2008 roku Clijsner zdobyła tytuł licencjata w zakresie zarządzania komunikacją, trzy lata później uzyskała tytuł magistra nauk komunikacyjnych. Jasmien Clijsner mocno wspiera męża i gdy tylko ma okazję, wraz z synami dołącza do niego podczas ważnych imprez tenisowych. Rodzina kilka miesięcy temu miała okazję przyglądać się rywalizacji czołowych tenisistów podczas turnieju Rolanda Garrosa, gdzie Iga Świątek sięgnęła po swój piąty już wielkoszlemowy tytuł. Wojciech Fibak ocenił nowego trenera Igi Świątek. Wystarczyły mu trzy słowa