Mecz z Riske to spotkanie bez historii. Polka rozbiła rywalkę 6:0, 6:2 w drugiej rundzie Rolanda Garrosa. Jednak więcej, niż o samej rywalizacji, mówiło się o nietypowej wpadce Świątek. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-co-zrobila-iga-swiatek-bezcenna-reakcja-polki-po-smiesznej-w,nId,6051260" target="_blank">Po pierwszym gemie drugiego seta Polka podeszła do swojego stanowiska, aby się napić, ale sędzia przywołał ją do porządku i wywołał na kort. Polka szybko wróciła do gry.</a> Świątek znowu się pomyliła Podobna sytuacja miała miejsce w meczu czwartej rundy Rolanda Garrosa z Quinwen Zhang. Stało się to również w pierwszym gemie spotkania. Polka udała się wtedy na swoją ławkę. Tym razem nie zdążyła się rozsiąść. Napiła się na stojąco i szybko wróciła do gry.