Iga Świątek rozpoczęła dzisiaj 113. tydzień na pozycji liderki rankingu WTA. Polka ma niezagrożoną lokatę nawet po zakończeniu US Open, co sprawi, że przekroczy barierę 120 tygodni. W historii organizacji tylko siedem zawodniczek dokonało wcześniej tej sztuki. 23-latka stanie się zatem ósmą, po Steffi Graf, Martinie Navratilovej, Serenie Williams, Chris Evert, Martinie Hingis, Monice Seles i Ashleigh Barty. Bezpośrednio po Wimbledonie nie ma w kobiecym kalendarzu dużych turniejów. W ubiegłym oraz tym tygodniu odbywają się co najwyżej imprezy rangi WTA 250, podprowadzające głównie pod zmagania na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Zawodniczki, które nie zameldują się w stolicy Francji, dostaną okazję na walkę w turnieju WTA 500 w Waszyngtonie, który rozpocznie tzw. amerykański swing. Jedną z tenisistek, które zameldują się w stolicy Stanów Zjednoczonych, będzie powracająca do zdrowia Aryna Sabalenka. Kuriozalna sytuacja na stronie WTA. Problemy z nowym notowaniem rankingu W związku z tym, że najlepsze zawodniczki obecnie przygotowują się do przyszłotygodniowych wyzwań, w notowaniu z 22 lipca nie będzie większych zmian, chociaż... na oficjalny ranking trzeba poczekać nieco dłużej niż to zwykle bywa. Wszystko przez problemy techniczne, z jakimi boryka się strona kobiecej organizacji. Co prawda pojawiła się już zakładka na najnowsze zestawienie rankingu, ale można znaleźć jedynie następującą informację: "Przepraszamy, nie znaleźliśmy żadnych danych rankingowych". Doszło do nieco kuriozalnej sytuacji. Przez to, że niepoprawnie wygenerowało się dzisiejsze notowanie, poznikały aktualne miejsca rankingowe na profilach zawodniczek przy ich zdjęciach. O godz. 7:00 czy 8:00 próżno było znaleźć "1" przy nazwisku Igi Świątek. Jak poprawnie powinna się wyświetlać informacja, można dostrzec choćby na załączonym tweecie na początku artykułu. Poniżej z kolei prezentuje się sytuacja po awarii. Niewykluczone, że już wkrótce problem zniknie i sytuacja wróci do normy. W każdym razie - nie ma obaw o pozycję raszynianki w zestawieniu. Punktacja najlepszej "4" rankingu WTA nie zmieni się względem 15 lipca. Polka będzie mieć zatem 11285 "oczek", Coco Gauff 8173, Aryna Sabalenka 7061, a Jelena Rybakina - 6376. Dopiero w przyszły poniedziałek Iga straci 280 pkt za ubiegłoroczne zmagania WTA 250 w Warszawie, gdzie zatriumfowała przed własną publicznością. Za igrzyska w Paryżu nie zostaną przyznane żadne punkty do rankingu.