Iga Świątek całkiem dobrze radziła sobie w turnieju WTA w niemieckim Bad Homburg. Pokonała Tatjanę Marię 5:7, 6:2, 6:0, Jil Teichmann 6:3, 6:1 i Annę Blinkową 6:3, 6:2. W półfinale miała zmierzyć się z Włoszką Lucią Bronzetti, jednak do tej konfrontacji nie doszło z powodu drobnych problemów ze zdrowiem raszynianki. Iga Świątek wycofała się z turnieju w Bad Homburg Doszło tym samym do rzeczy historycznej. Jak przekazał na Twitterze profil firmy Opta, zajmującej się statystykami w sporcie, 22-latka po raz pierwszy w seniorskiej karierze wycofała się z meczu jeszcze przed jego startem. "Szokujące" - napisano. Należy dodać, że nieuwzględnione zostały rezygnacje z udziału w danym turnieju przed rozpoczęciem całych zmagań. Tak stało się chociażby w tegorocznym Miami Open, które Świątek opuściła przez kontuzję. Do zestawienia nie wliczają się oczywiście także krecze w trakcie spotkań. Trzeba jednak przyznać, że i ich było bardzo mało. W ostatnich pięciu latach Polka tylko dwukrotnie schodziła z kortu przedwcześnie - dwa miesiące temu podczas starcia z Jeleną Rybakiną w Rzymie oraz w sierpniu 2018 r. w meczu z Joanną Zawadzką w Warszawie. Poruszający apel Linette do Ukraińców. "Chciałabym nie wypowiadać tego" Czterokrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych szykuje się już do Wimbledonu. W losowaniu miała sporo szczęścia, najgroźniejsze rywalki trafiły do drugiej połówki drabinki. W potencjalnym ćwierćfinale może zmierzyć się z Coco Gauff, a w półfinale z Caroline Garcią czy Jessicą Pegulą. Pierwsza ma dopiero 19 lat, a dwie ostatnie są od dłuższego czasu w gorszej formie. Gwiazda tenisa wraca po trzech latach. Zmierzy się z Polką na Wimbledonie