Iga Świątek i Caroline Wozniacki miały okazję zmierzyć się w bezpośrednim starciu po raz pierwszy od blisko pięciu lat. Aktualna liderka rankingu WTA pokonała wówczas rywalkę po trzysetowym pojedynku i było to dla niej jedno z najcenniejszych zwycięstw w karierze na tamten moment. Mimo że obie dawno nie rywalizowały ze sobą w oficjalnym meczu, to miały okazję przez ten czas do wspólnych treningów. Ćwierćfinałową rywalkę 22-latki doskonale znał zwłaszcza Tomasz Wiktorowski, który wielokrotnie przebywał w boksie Agnieszki Radwańskiej podczas jej pojedynków z Caroline Wozniacki. Zdecydowaną faworytką "polskiego" meczu była oczywiście Iga, ale reprezentująca obecnie Danię tenisistka nie miała nic do stracenia. Już w pierwszym gemie spotkania Świątek dostała trzy okazje na przełamanie, ale w kluczowym momencie zabrakło Polce trochę więcej precyzji. W kolejnym gemie serwisowym Wozniacki ponownie doszło do równowagi. Caroline pokazała jednak klasę, posyłając świetne podania i zrobiło się 2:1 dla reprezentantki Danii. Chwilę później to raszynianka musiała się bronić przed utratą serwisu. Przy break poincie Polka posłała piłkę w siatkę i doszło do przełamania. Po kolejnym gemie było już 4:1 dla rywalki, która umiejętnie operowała kierunkami podań. Sporo z nich było lokowanych na ciało 22-latki. Naszej tenisistce brakowało trochę cierpliwości, przez co pojawiało się zbyt dużo błędów. Seria gemów z rzędu dla Świątek i nagły krecz Wozniacki. Świątek zagra o finał w Indian Wells Podobnie, jak w meczach z Danielle Collins i Lindą Noskovą, przełom nastąpił w siódmym gemie. Wówczas Świątek doczekała się kolejnych break pointów i jeden z nich w końcu udało się wykorzystać, zmuszając rywalkę do popełnienia błędu. Kilka minut później było już 4:4. W kolejnym gemie Iga otrzymała kolejne szanse na przełamanie. Przy jednej z nich popełniła zaskakujący błąd, który nie miał jednak większych konsekwencji. Długi gem udało się przechylić na swoją korzyść i wyjść na prowadzenie 5:4. W dziesiątym gemie raszynianka serwowała po zwycięstwo w secie. Wozniacki robiła, co mogła, by odrobić straty, ale końcówka należała do młodszej z zawodniczek. Świątek zakończyła pierwszą partię asem. Od stanu 1:4 raszynianka wygrała w sumie pięć gemów z rzędu, dzięki czemu triumfowała w premierowym secie 6:4. Po zakończonej partii Caroline poprosiła o przerwę medyczną. Ponownie tejpowany był palec u jej stopy, z którym reprezentantka Danii miała problemy. Niestety, po pierwszym gemie drugiego seta Wozniacki poddała spotkanie. Tym samym Iga Świątek zameldowała się w półfinale, gdzie jej rywalką będzie Marta Kostiuk. Ukrainka pokonała dzisiaj Anastazję Potapową 6:0, 7:5. Mecz o awans do finału WTA 1000 w Indian Wells odbędzie się w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego. Dokładny zapis relacji z meczu Iga Świątek - Caroline Wozniacki jest dostępny TUTAJ.