Iga Świątek się nie zatrzymuje! Liderka rankingu WTA pewnie wygrała zawody w Stuttgarcie. To jej czwarty wygrany turniej z rzędu, który pozwolił jej podtrzymać passę 23 zwycięstw. Najtrudniejszym meczem dla Polki w Stuttgarcie był prawdopodobnie półfinałowy bój z Rosjanką Ludmiłą Samsonową, który trwał przeszło trzy godziny. Ostatecznie Iga Świątek była wówczas lepsza w trzech setach, a podczas spotkania spotkała ją... zabawna sytuacja. Iga Świątek "królową memów"! Zaskakujące wyznanie Polki Podczas przerwy 20-latka wzięła do rąk butelkę z napojem i potrząsała nią, nie wiedząc, że jest otwarta. W efekcie napój wylał się po części na naszą tenisistkę. - To nie była woda, więc miałam szczęście, że napój nie trafił do mojego buta, bo mógłby się kleić. To był napój izotoniczny, którym chciałam potrząsnąć. Przez sekundę nie wiedziałam, co się dzieje. Zobaczyłam kamerzystę i pomyślałam, że pewnie się śmieje. Wiem że w sieci powstał nawet taki fajny GIF. To także zabawa. Cieszę, że dostarczam ludziom rozrywki - powiedziała Iga Świątek podczas podcastu WTA. - Szczerze mówiąc, byłam już królową memów w gimnazjum. Ale to było dość złośliwe ze strony innych dzieciaków. Może to kolejna rzecz, dla której się urodziłam. Nie wiem, czy powinnam być z tego powodu szczęśliwa, czy smutna - powiedziała pierwsza rakieta świata, która przygotowuje się już do turnieju w Madrycie.