Świątek w pierwszej rundzie turnieju w Madrycie dość łatwo odprawiła Riske, tracąc w meczu zaledwie dwa gemy. Jak zauważył serwis mytennis.info było to już ósme z rzędu zwycięstwo Polki na korcie ziemnym, co więcej, nasza zawodniczka od początku zeszłorocznego Rolanda Garrosa nie straciła na "mączce" nawet seta!Polka już w Hiszpanii udzieliła długiego wywiadu tamtejszemu "El Mundo" w którym opowiada o tym, jak zmieniło się jej życie po wygraniu French Open, a także o presji, jaką odczuwa po tak wielkim sukcesie. Roland Garros: Iga Światek mówi o zmianach w swoim życiu - Myślę, że życie każdego tenisisty zmienia się po zwycięstwie w Wielkim Szlemie. Stałam się bardziej popularna, cieszę się większym zainteresowaniem, ludzie traktują mnie inaczej. Jednak tak naprawdę nadal jestem tą samą Igą co wcześniej i wciąż mam te same cele - powiedziała Świątek w rozmowie z "El Mundo".Najlepsza polska tenisistka kojarzona jest również z powodu współpracy z uznaną psycholog sportową Darią Abramowicz. Dzięki temu, jak sama przyznaje, zupełnie inaczej podchodzi do swoich obowiązków, a trening mentalny duże jej daje. W rozmowie z "El Mundo" Świątek jednak zaskoczyła swoim wyznaniem w sprawie towarzyszącej jej presji.- Po wygraniu Rolanda Garrosa czuję większą presję. Ale nie taką przychodzącą z zewnątrz, tylko ze środka. Jestem perfekcjonistką, a przecież tenis to gra, w której popełnia się sporo nieprzewidzianych błędów. Wściekam się teraz częściej niż wcześniej bo wiem, że potrafię grać lepiej, a czasami mi to nie wychodzi - przyznała Świątek. Polska tenisistka opowiedziała też również o swoich pozasportowych zainteresowaniach. Zaczęła poszerzać swoje gusta muzyczne i ostatnio słucha między innymi Norah Jones. Zdradziła też, że zaczęła czytać biografię Baracka Obamy, starając się poznać co nieco z historii USA. KK