Aryna Sabalenka to ubiegłoroczna finalistka US Open. Na początku tegorocznej edycji wielkoszlemowej imprezy Białorusinka udowadnia, że znów zabrała ze sobą do Stanów Zjednoczonych wysoką formę i przez pierwsze szczeble turniejowej drabinki przechodzi bez jakichkolwiek problemów. W środę, na koniec dnia (polskiego czasu), 26-latka z Mińska zapewniła sobie awans do trzeciej rundy US Open. Tym razem pewnie rozbiła 6:3, 6:1 włoską tenisistkę - Lucię Bronzetti. Wiceliderka rankingu WTA wciąż nie straciła seta, bowiem wcześniej także w dwóch partiach rozprawiła się z Australijką - Priscilla Hon. A jej kolejną rywalką będzie Rosjanka Jekatierina Aleksandrowa. US Open. Statystyka po meczu Aryny Sabalenki. Tu Białorusinka wyprzedza Igę Świątek Po zakończeniu meczu Aryny Sabalenki statystycy OptaAce zamieścili w sieci ranking aktywnych tenisistek z największym odsetkiem wielkoszlemowych zwycięstw na twardych kortach (pod uwagę wzięto tylko te zawodniczki, które rozegrały przynajmniej 10 spotkań). Białorusinka wyprzedza w nim nieznacznie Igę Świątek (77,3) ze współczynnikiem wynoszącym nieco ponad 80 procent. Nie zajmuje jednak pierwszej lokaty, bowiem ze statusu liderki tego zestawienia może cieszyć się Naomi Osaka (81). Czwarta jest natomiast Viktoria Azarenka (76,4), a piąta - Cori "Coco" Gauff (75). Niepokojące wieści ws. Igi Świątek. Co zrobi Polka? "Dzieją się dziwne rzeczy" Iga Świątek na tegorocznym US Open rozegrała jak na razie tylko jeden mecz, nie bez problemów ogrywając w pierwszej rundzie 6:4, 7:6 (8-6) rosyjską tenisistkę Kamillę Rachimową. Teraz liderka światowego rankingu czeka na kolejne spotkanie ze swoim udziałem, które zostanie rozegrane już dzisiaj. Jej przeciwniczką będzie reprezentantka Japonii - Ena Shibahara. Obie zawodniczki jeszcze nigdy nie mierzyły się ze sobą w singlu, za to dwukrotnie spotkały się na korcie przy okazji gry podwójnej. I za każdym razem górą była dzisiejsza rywalka Polki.