Polski tenis za sprawą Igi Świątek przeżywa mnóstwo pięknych chwil. Podopieczna Tomasza Wiktorowskiego od wielu miesięcy nie spada poniżej pierwszego miejsca w rankingu WTA i w niemal każdym turnieju dochodzi do najważniejszej fazy. Chociażby w tym roku łupem raszynianki padł Roland Garros czy dwa "tysięczniki" rozgrywane na mączce. Do pełni szczęścia zabrakło tylko złota w igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Brązowy medal wywalczony nad Sekwaną i tak jest jednak sporym sukcesem. Zanim Iga Świątek wdrapała się na szczyt, Polacy z dumą śledzili na przykład poczynania Caroline Wozniacki. Dunka długo należała do ścisłej światowej czołówki i przez jakiś czas plasowała się na szczycie kobiecego touru. Nie byłoby pewnie tego wszystkiego, gdyby nie postać Piotra Woźniackiego, który pełnił rolę trenera córki. Wywiązał się on jednak ze swojej roli doskonale, o czym świadczą niezliczone trofea zdobyte przez 34-latkę. Ojciec Caroline Wozniacki pod wrażeniem Igi Świątek Dumnego tatę zwyciężczyni Australian Open 2018 zapytano w programie "Break Point" na YouTube o to czy jest zaskoczony tym jak szybko Iga Świątek wdrapała się na tenisowy szczyt. Polak w odpowiedzi pokusił się o wskazanie kilku przyczyn, dlaczego raszynianka ekspresowo znalazła się wśród topowych tenisistek globu. Pierwszy powód? Pandemia koronawirusa. Niebagatelne znaczenie miało też otoczenie obecnej liderki rankingu WTA. "Później dobrze jej zrobiła pomoc Piotra Sierzputowskiego. Tu w ogóle nie ma na ten temat dyskusji. Następnie doszedł następny krok, czyli współpraca z Tomaszem Wiktorowskim. A on miał ogromne doświadczenie w tourze z Agnieszką Radwańską. Ona z kolei wcześniej Tomka nauczyła dużo rzeczy. (...) Te wszystkie zlepki emocjonalne i tak dalej złożyły się na to, że zaiskrzyło, a to jest najważniejsze. Iga jest też bardzo solidna, jeśli chodzi o treningi i podejście. (...) Te elementy stworzyły to, że jest tu, gdzie jest" - zakończył. Iga Świątek niebawem wróci do gry Obecnie Iga Świątek regeneruje się przed kolejnymi ważnymi zawodami. Polka zrezygnowała z imprez w Seulu oraz Pekinie. "Jest mi bardzo przykro, ponieważ przeżyłam wspaniały czas grając na tym turnieju i wygrywając go w ubiegłym roku i naprawdę nie mogłam się doczekać powrotu tutaj. Wiem, że kibice zobaczą wspaniały tenis i żałuję, że tym razem nie będę mogła w tym uczestniczyć" - napisała sportsmenka w mediach społecznościowych.