To będzie już trzecie z rzędu starcie Igi Świątek z Coco Gauff na paryskich kortach. Obie spotkały się w finale Roland Garros przed dwoma laty. Wówczas Polka wygrała 6:1, 6:3 i sięgnęła po swój drugi tytuł w Paryżu. Rok później zmierzyły się ze sobą już na etapie ćwierćfinału. Wówczas raszynianka miała nieco więcej problemów, ale znów zdołała zamknąć spotkanie na przestrzeni dwóch setów, tym razem wynikiem 6:4, 6:2. W tym sezonie obie stoczą pojedynek w półfinale. Liderka rankingu WTA ma przewagę nie tylko w postaci bardzo korzystnego bilansu bezpośrednich spotkań, który wynosi 10-1, ale także spędziła znacznie mniej czasu na korcie od swojej rywalki podczas tegorocznej imprezy w Paryżu. To sprawia, że nasza tenisistka będzie wyraźną faworytką starcia, ale nigdy nie należy skreślać Amerykanki. Mistrzyni US Open 2023 już raz zdołała zaskoczyć Igę, a było to w Cincinnati, w sierpniu ubiegłego roku. Świątek pokazała jednak, że w ostatnich dniach doskonale czuje się w Paryżu. Nawet triumfatorka ubiegłorocznego Wimbledonu, Marketa Vondrousova, nie potrafiła się przeciwstawić znakomitej formie 23-latki. Wydaje się, że Gauff będzie miała więcej argumentów od Czeszki, m.in. dzięki mocnemu serwisowi, ale raszynianka udowodniła w poprzednich dwóch meczach, że przy otwartym dachu i słonecznej pogodzie idealnie odnajduje się w grze na korcie im. Philippe'a Chatriera. Znamy godzinę meczu Igi Świątek z Coco Gauff. Polka powalczy o kolejny finał w Roland Garros Przedturniejowy harmonogram zakładał, że pierwszy kobiecy półfinał rozpocznie się 6 czerwca nie przed godz. 15:00. Można się było spodziewać, że to właśnie w nim wystąpi Polka. Tenisistki z dolnej połówki kobiecej drabinki dopiero dzisiaj rywalizują o miejsce w najlepszej "4" imprezy i przez to powinny otrzymać więcej czasu na regenerację. Organizatorzy opublikowali przed chwilą oficjalny plan gier na czwartek, który potwierdził te przypuszczenia. Mecz Igi Świątek z Coco Gauff rozpocznie się nie przed godz. 15:00, a tuż po nim zostanie rozegrany drugi kobiecy półfinał. Jeśli raszynianka awansuje do finału, to o tytuł powalczy w sobotę - również nie przed godz. 15:00. Relacje z decydujących spotkań kobiecych zmagań będą dostępne w specjalnej zakładce na stronie Interii. Roland Garros nie jest jedyną imprezą, która zagości w tym roku na słynnych paryskich kortach. Za kilka tygodni tenisistki wrócą do stolicy Francji, by rywalizować na tych samych obiektach o medale igrzysk olimpijskich.