21-letnia Polka, numer jeden rankingu WTA, w czwartek miała rozegrać dopiero pierwszy mecz w tej imprezie, gdyż w pierwszej rundzie dostała "wolny los". Jej spotkanie z Zheng zaplanowano na 11.30 czasu miejscowego, czyli 20.30 w naszym kraju. Mecz się jednak opóźnił. Zawodniczki trzy razy wychodziły na rozgrzewkę i dwa razy je cofano, bo było mokro. Tenis. Zamieszanie w San Diego z meczem Igi Świątek W końcu zaczęły grać, ale po pierwszej wymianie, wygranej przez Świątek, ta zeszła z kortu, tłumacząc, że jest za ślisko. Organizatorzy się zastanawiali, co zrobić w tej sytuacji, a tenisistki czekały. Wreszcie pojedynek się rozpoczął na dobre z prawie ponad godzinnym opóźnieniem. Zheng w pierwszej rundzie pokonała Hiszpankę Garbinę Muguruzę, z którą prowadziła 5:0, a ta poddała mecz. Polka i Chinka grały do tej pory ze sobą tylko raz, w tegorocznym Rolandzie Garrosie lepsza w trzech setach była nasza zawodniczka.