Turniej WTA Finals, choć przebiegał w atmosferze skandalu, nie mógł skończyć się lepiej dla Igi Świątek. Nasza gwiazda w ostatnich dniach zaprezentowała kibicom kawał dobrego tenisa i z powodzeniem rywalizowała z czołowymi zawodniczkami. Najwięcej mówiło się w mediach o starciu raszynianki z Aryną Sabalenką. Było wiadome, że jeśli nasza rodaczka odniesie sukces, awansuje do finału i wykona ostatni krok, czyli pokona Amerykankę Jessicę Pegulę, wtedy wróci na fotel liderki rankingu WTA. Ku wielkiej radości kibiców i samej Świątek, plan zajęcia pierwszego miejsca w tabeli się powiódł, bowiem w finale nie dała żadnych szans 29-latce, wygrywając pojedynek 6:1, 6:0. Po tym wszystkim szczęśliwa 22-latka podziękowała rodzinie, zespołowi i kibicom. Wyczyny Polki nie przeszły bez echa. W mediach społecznościowych napłynęły gratulacje od znanych sportowców. Dramat Sabalenki na ostatniej prostej, kuriozalna sytuacja. Ogromny cios, wszystko za sprawą Świątek Gwiazda wysłała wiadomość do Igi Świątek. No i się zaczęło Reprezentantka Polski od dłuższego czasu żyje w przyjacielskich relacjach z amerykańską narciarką alpejską Mikaelą Shiffrin. Zawodniczki często "zaczepiają się" w sieci. Nie inaczej było po zwycięstwie 22-latki w WTA Finals. "Obudziłam się w Finlandii i usłyszałam najlepsze wieści" - napisała sportsmenka, która na swoim koncie ma między innymi złoto z igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. W ślad za "koleżanką po fachu" poszła również Lindsey Vonn. 39-latka w ciepłych słowach wypowiedziała się o podopiecznej Tomasza Wiktorowskiego. Nie wszystkim jednak spodobał się ten huraoptymizm 39-latki. Kibice uważają, że powinna wziąć pod uwagę fakt, że jej rodaczka Jessica Pegula musiała przełknąć gorycz porażki w finale turnieju. "Dziwne. Amerykanka zadowolona z porażki innej Amerykanki" - stwierdził jeden z fanów. A to nie wszystko. "Jakie to strasznie. Pewnie też klasnęła. Należy coś z tym zrobić", "Jak smutne, że twoją duszą rządzi geografia", "Zaskakujące jest to, że poczułaś potrzebę napisania tego i skompromitowania się" - brzmią komentarze. Kibice na reakcje nie musieli długo czekać. Vonn nie zamierzała gryźć się w język, ani też przepraszać za swoje słowa. "Czy mogę być po prostu szczęśliwa, że moja przyjaciółka wygrała turniej? Jeny... " - żaliła się. Jessica Pegula w "piekarni" Igi Świątek. Tak rywalka zażartowała z wyczynu Polki w WTA Finals