W listopadzie fani kobiecego tenisa mogą spodziewać się sporych emocji. Czeka bowiem na nich nie tylko turniej WTA Finals w Rijadzie - podczas którego Iga Świątek będzie rywalizowała z Aryną Sabalenką o pierwsze miejsce w rankingu WTA na koniec sezonu - ale też rozgrywane w Maladze finały Billie Jean King Cup, w których weźmie udział między innymi reprezentacja Polski. Przez długi czas nie wiedzieliśmy jednak, czy w jej składzie znajdzie się nasza najlepsza tenisistka - wspomniana już Iga Świątek. Jej występ stał pod znakiem zapytania. Wstępna kadra naszej drużyny narodowej na BJKC pojawiła się już we wrześniu. Na liście zabrakło wówczas Igi Świątek. Pojawiły się za na niej za to: Magdalena Fręch, Magda Linette, Katarzyna Kawa i Maja Chwalińska. Polski Związek Tenisowy dość jasno dał wówczas do zrozumienia, że to właśnie pierwsza z wymienionych zawodniczek ma stanowić o sile kadry udającej się do Hiszpanii. W końcu w minionym tygodniu wszelkie spekulacje przerwała sama zainteresowana, osobiście ogłaszając, że zagra w finałach Billie Jean King Cup, wspierając tym samym naszą kadrę. Rywalizacja w Maladze rozpocznie się 13 listopada, a zakończy siedem dni później. W turnieju weźmie udział 12 reprezentacji. W pierwszej rundzie Polki zmierzą się z Hiszpankami, a na zwycięzcę tego pojedynku czekają już w ćwierćfinale tenisistki z Czech. Tenis. Iga Świątek zagra w Billie Jean King Cup. Paula Badosa reaguje Na decyzję Igi Świątek dotyczącą występu w Billie Jean King Cup zareagowała teraz najlepsza z Hiszpanek - 12. w najnowszym notowaniu rankingu WTA Paula Badosa. 26-latka nie kryje, że już nie może się doczekać rywalizacji z polską gwiazdą tenisa. Nie kryła przy tym, że ostateczna decyzja Igi Świątek dotycząca występu na hiszpańskich kortach nie była dla niej oczywista. - Była dla mnie zaskoczeniem, ponieważ początkowo Iga Świątek nie była zarejestrowana do gry. Ale nie jest to też niespodzianka. To zawodniczka, która zawsze lubiła reprezentować swój kraj. Z Igą w składzie Polska ma spore szanse, by dobrze sobie poradzić. I to naturalny cel zawodowy. Udział w turnieju i próba wygrania Billie Jean King Cup stanowi wyzwanie. Więc rozumiem to, ponieważ mam dokładnie tak samo - stwierdziła hiszpańska zawodniczka. Przypomnijmy, że Paula Badosa - wielka przyjaciółka Aryny Sabalenki - musiała przedwcześnie zakończyć swój sezon z powodu problemów zdrowotnych, lecz na rywalizację w Billie Jean King Cup ma już być w pełni gotowa.