Iga Świątek nie obroni tytułu wywalczonego przed rokiem w Madrycie. Polka zakończyła udział w turnieju na półfinale, ulegając w czwartek Coco Gauff 1:6, 1:6. Krótko po porażce drugiej rakiety świata jeden z dziennikarzy poinformował w serwisie X o niedawnej śmierci członka jej rodziny. "Zanim pogrzebiemy Djokovicia i Świątek po dziwnym zachowaniu Novaka i widocznej nerwowości Igi, warto zauważyć, że oboje przechodzą przez skomplikowany okres. Kilkoro bliskich przyjaciół Djoko ma problemy zdrowotne, a Iga straciła dziadka tuż przed turniejem" - napisał Benoit Maylin. Katastrofa na korcie, a potem takie wyznanie Dawida Celta. Koszmar Igi Świątek Iga Świątek pożegnała dziadka. "Zawsze wierzył, że mogę osiągać wspaniałe rzeczy na korcie" Informację tę jako pierwszy zweryfikował Michał Chojecki, dziennikarz "Super Expressu". Przykrą wiadomość w korespondencji z Interią potwierdziła również Daria Sulgostowska, PR managerka Świątek. Poinformowała, że pogrzeb dziadka Igi odbył się przed rozpoczęciem turnieju w Madrycie. "Prosimy o uszanowanie prywatności, będę bardzo zobowiązana" - dodała. Nasza najlepsza tenisistka była mocno zżyta z dziadkiem. Oznajmiła to światu w trakcie tegorocznego Australian Open. Po wygranej z Emmą Raducanu 6:1, 6:0 w III rundzie to właśnie jemu zadedykowała zwycięstwo. - Gdyby nie on, to by mnie tutaj nie było. Zawsze wierzył, że mogę osiągać wspaniałe rzeczy na korcie - wyznała wówczas przed kamerą Eurosportu. Wiceliderka światowego rankingu na turniejowy triumf czeka od blisko roku. Najbliższa szansa na przełamanie impasu nadarzy się w Rzymie (WTA 1000, od 6 maja). Pod koniec miesiąca rusza French Open, gdzie Polka nie miała sobie równych w czterech z pięciu ostatnich edycji.