Iga Świątek niebawem rozpocznie rywalizację w wielkoszlemowym Roland Garros. Raszynianka już w ubiegłym roku zademonstrowała kibicom kawał dobrego tenisa i wygrała ten prestiżowy turniej w Paryżu. Teraz jej zadaniem jest obrona tytułu. Nie będzie to jednak wcale takie proste, bowiem tuż za 21-letnią sportsmenką znajduje się jedna z jej największych obecnie rywalek, Aryna Sabalenka. Zdaniem ekspertów Polska, Białorusinka i reprezentantka Kazachstanu, Jelena Rybakina tworzą <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-juz-nie-tylko-sabalenka-i-rybakina-pada-nazwisko-nowej-rywal,nId,6779534"> "wielką trójkę" </a>w kobiecym tenisie. "Myślę, że Sabalenka, Rybakina i Iga są liderkami touru, co do tego nie mam żadnej wątpliwości. Mogą stworzyć "wielką trójkę" u kobiet. U mężczyzn wielka trójka to Nadal, Federer oraz Djoković. Oczywiście dużo zależy od powierzchni, ale z pewnością panie mogą stworzyć imponującą rywalizację" - stwierdził były trener Venus i Sereny Williams, Rick Macci. Teraz wszystkie trzy panie powalczą w Paryżu o kolejne cenne trofeum. Coraz częściej pada jednak nazwisko tryumfatorki tegorocznego Australian Open, Aryny Sabalenki. Jak twierdzi Casey Dellacqua, białoruska gwiazda może pokrzyżować plany liderki rankingu WTA. <a href="https://sport.interia.pl/tenis/roland-garros-2023/news-nie-ma-zludzen-ws-swiatek-rzuca-na-kolana-juz-przed-rolandem,nId,6803052">Nie ma złudzeń ws. Świątek. Rzuca na kolana, już przed Rolandem Garrosem</a> Iga Świątek musi mieć się na baczności. Ekspertka wyraziła się jasno W podcaście "The AO Show", była zawodniczka wypowiedziała na temat tegorocznego French Open. Pokusiła się również o wytypowanie głównej faworytki do wygrania całej imprezy. "Jest wiele tenisistek spoza pierwszej trójki, które moim zdaniem z pewnością mogą zaskoczyć w Paryżu i nie zdziwiłbym się, gdyby to właśnie one były w półfinale i finale. Jeśli skupimy się na pierwszej trójce, wybiorę Arynę Sabalenkę, ponieważ ona ma oczywiście za sobą tytuł mistrzyni Madrytu. To duże zwycięstwo i myślę, że jej siła na kortach ziemnych Roland Garros będzie jej prawdziwą bronią" - powiedziała Dellacqua, cytowana przez portal "sportskeeda.com". Australijka nie zamierza jednak stawiać krzyżyka na Światek. Uważa, że jeśli raszynianka wyleczy w pełni kontuzję, to będzie równie niebezpieczna, jak Aryna. Zdaniem 38-latki nie należy lekceważyć też Jeleny Rybakiny, która wygrała ostatni turniej w Rzymie. "Jeśli Świątek będzie zdrowa, to będzie faworytką. Z tego, co czytam i słyszę, jej kontuzja uda była trochę zapobiegawcza. Ale to, co widzieliśmy w Rzymie z Rybakiną, wystarczyło, aby pokazała nam, że jest w stanie pojawiać się tydzień w tydzień i grać niesamowity tenis" - dodała Australijka. <a href="https://sport.interia.pl/iga-swiatek/news-moga-zmiesc-ige-swiatek-z-kortu-legenda-tenisa-przestrzega-p,nId,6802196">Mogą zmieść Igę Świątek z kortu. Legenda tenisa przestrzega Polkę</a>