Kilka dni temu Iga Świątek ogłosiła wycofanie się z najbliższych startów. Decyzja spowodowana była kłopotami zdrowotnymi. "To była naprawdę bardzo trudna decyzja, ale nie mam wątpliwości, że zdrowie jest absolutnie najważniejsze. Niestety, ciągle odczuwam duży ból i dyskomfort i nie jestem w stanie w tym momencie grać. Potrzebuję przerwy, żeby wyzdrowieć i dlatego muszę zrezygnować z gry w Miami i Pucharze Billie Jean King" - przekazała. Kiedy tenisistka wróci na kort? Według eksperta Marka Furjana raczej nie trzeba będzie długo na to czekać. We wpisie na Twitterze poinformował, że 21-latka "ma nadzieję wrócić do gry podczas WTA 500 w Stuttgarcie", czyli za niespełna miesiąc (turniej zaczyna się 17 kwietnia). Świątek wypracowała sobie tak dużą przewagę w rankingu WTA, że bez większej presji może pozwolić sobie na przerwę i rekonwalescencję. Ma też zresztą komfort psychiczny i - rzecz jasna - finansowy. Dzięki obfitej w sukcesy karierze zgromadziła już pokaźny majątek. Rywalka odgraża się Idze Świątek. Jasna deklaracja. "Może nadszedł czas" Iga Świątek zgromadziła imponujący majątek. Podano kwotę netto Według WTA Iga Świątek w całej swojej dotychczasowej profesjonalnej karierze zarobiła 16 096 505 dolarów, z czego tylko w tym roku zainkasowała 1 361 428 dolarów (to kwoty brutto). Finansowo zyskuje jednak nie tylko grą na korcie, lecz również dzięki umowom sponsorskim. Ostatnio nawiązała współpracę z marką ON, której od lat twarzą jest Roger Federer. Szwajcar powitał młodszą koleżankę wpisem w mediach społecznościowych. Dziennikarze portalu tennis365.com i Yahoo pokusili się o oszacowanie całego majątku Polki. Wyszło im, że sezon 2022 rozpoczęła z 10 milionami dolarów netto (ok. 45 mln złotych) na koncie, a potem pomnożyła sumę i obecnie jest to o 2 mln dolarów więcej. To sprawia, że ma być obecnie 27. najlepiej zarabiającą tenisistką wszechczasów na świecie. W co inwestuje Iga? Na pewno nie szasta pieniędzmi. Wiadomo, że w zeszłym roku kupiła mieszkanie, o czym opowiadał jej ojciec w rozmowie z "Super Expressem". "Coś tam rzeczywiście sobie ogarnia, ale faktycznie nie jest to jakiś pałac czy coś wyszukanego. To normalne średniej wielkości mieszkanie" - przyznawał Tomasz Świątek. Poza tym może też liczyć na imponujące prezenty. Dzięki udziałowi w turnieju w Stuttgarcie otrzymała dwa auta marki Porsche. Całkiem niedawno na jeden z treningów przyjechała robiącym wrażenie Porsche Taycan Turbo S Cross Turismo. Poza tym ma też w kolekcji drogie zegarki od firmy Rolex, z którą związana jest kontraktem. Wieszczą koniec dominacji Świątek. Otwierają się drzwi dla Sabalenki