W Madrycie czeka na rywalkę w drugiej rundzie turnieju. Wyłoni ją mecz Brytyjki Emmy Raducanu (88. WTA) z zawodniczką z kwalifikacji. Eliminacje jeszcze trwają. Zakończą się dziś. Bierze w nich udział m.in. Magdalena Fręch (100. WTA), która wieczorem zmierzy się z Hiszpanką Alioną Bolsovą Zadionov (130. WTA). Drugi występ Świątek w Madrycie Świątek pierwszy mecz w turnieju rozegra więc najwcześniej w czwartek, być może nawet dopiero w piątek. Mutua Madrid Open ma w tym sezonie zmienioną formułę. Turniej główny został wydłużony - trwa 10 dni, a nie tydzień. Zakończy się dopiero w niedzielę 7 maja. 21-letnia tenisistka z Raszyna w stolicy Hiszpanii zagra po raz drugi w karierze. W Madrycie wystąpiła dwa lata temu. W trzeciej rundzie przegrała z Australijką Ashleigh Barty. W zeszłym roku Świątek pojechała do Hiszpanii, ale po krótkim pobycie wraz ze sztabem szkoleniowym poinformowała o kontuzji barku i nie przystąpiła do turnieju. Jak topniała przewaga Świątek Dziś dla Świątek absencja w poprzedniej edycji stanowi poważny atut. Jest to jedyny ubiegłoroczny turniej w wiosennej części sezonu, w którym Polka nie zagrała i tym samym nie zdobyła punktów do rankingu WTA. Przed rokiem miała wspaniałą serię sześciu wygranych turniejów z rzędu. Triumfowała w: Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie, Rzymie i w Paryżu w Roland Garrosie. To wtedy wypracowało sobie ogromną przewagę punktową nad rywalkami w notowaniu najlepszych tenisistek na świecie. Ta przewaga stopniowo topniała. Świątek przegrała w półfinale w Indian Wells, nie wystartowała - z powodu kontuzji - w Miami. Nie obroniła tytułów i... punktów. W 2022 roku po Sunshine Double zdobyła 2000 punktów do rankingu, w tym sezonie - 390. Szansa na powiększenie przewagi W niedzielę Polka wygrała turniej w Stuttgarcie. Nie straciła więc nic z ubiegłorocznego dorobku. Biorąc udział w turnieju w Madrycie może tylko zyskać. Ile? Wszystko zależy od wyniku - jej i rywalek - w Madrycie. Turniej ma rangę WTA 1000 więc za zwycięstwo zawodniczka otrzymuje 1000 punktów, za udział w finale - 650, za półfinał - 390 itd. Ponieważ Świątek nie startowała w ubiegłorocznej edycji każde zwycięstwo doda jej punktów do rankingu. W przypadku triumfu miałaby ich 9975. Jej pozycja liderki rankingu jest niezagrożona, ale nadarza się okazja, by powiększyć przewagę nad Aryną Sabalenką, Jessiką Pegulą, Caroliną Garcią, czy Jeleną Rybakiną. Warunki w Madrycie są specyficzne, ale Polka nadal jest faworytką Polka ma dużą szansę na wygraną. Jest faworytką. Mutua Madrid Open rozgrywany jest na kortach ziemnych, na których tenisistka z Raszyna czuje się doskonale. Od zwycięstwa w Roland Garrosie w 2020 roku przegrała tylko trzy mecze, wygrała 93 procent spotkań. W Madrycie tenisistki grają jednak w specyficznych warunkach. Korty są położone na wysokości 650 m n.p.m i są szybsze. - Piłka dosłownie lata. Obiekt - to "magiczne pudełko" - jest teoretycznie otwarty, ale mocno zasłonięty po bokach. Warunki przypominają bardziej te halowe niż na otwartych kortach. Jest w każdym razie inaczej niż w Rzymie i na kortach Rolanda Garrosa - mówił w rozmowie z Interią Dawid Olejniczak, tenisowy ekspert i komentator Polsatu Sport. Ale ziemia to ziemia. - Główne rywalki Świątek Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina na tej nawierzchni czują się dużo gorzej - dodaje Olejniczak. W Madrycie Świątek będzie chciała pójść za ciosem i zagrać o zwycięstwo bez względu na warunki. Olgierd Kwiatkowski