Trudny sprawdzian dla polskiej tenisistki. Grała ze swoją rywalką w kategorii juniorek, która jako pierwsza z jej pokolenia sięgnęła po wielkoszlemowe trofeum. W 2019 roku Andreescu wygrała US Open. O rok starsza od Świątek Kanadyjka po wielu kłopotach - fizycznych i psychicznych - wraca do formy. Pokazała to w piątkowym meczu z liderką rankingu WTA. Na początku mocno postraszyła Polkę. Ponownie ponad godzinę rywalizacji w pierwszym secie Pierwszy set znów - tak jak w poprzednim meczu z Wiktorią Azarenką - był długi. Trwał godzinę i 10 minut. Raz jedna, raz druga zawodniczka łapała rytm, który nagle był przerywany. Najpierw Świątek wygrała dwa gemy, potem Andreescu - trzy. Potem ponownie do pracy wzięła się Polka i objęła prowadzenie 5:3. Serwowała, by wygrać seta. Nie wykorzystała tej szansy. Andreescu po chwili wyszła na prowadzenie 6:5. Polka wybroniła się podaniem i doszło do tie breaku. Zdecydowanie lepsza była w nim Świątek. Grała tak precyzyjnie "po liniach", że Kanadyjka w pewnym momencie poczuła się zniechęcona. Nie miała sposobu na liderkę światowego tenisa. Polka wygrała 7:2. Niemal perfekcyjny drugi set O ile Andreescu w pierwszym secie była równorzędną rywalką, to w drugim gra toczyła się tylko i wyłącznie pod dyktando obrończyni tytułu w Rzymie. Świątek z punktu na punkt, z gema na gem grała coraz lepiej, tak jakby każde kolejne dobre zagranie jeszcze bardziej ją motywowało. 4:0 było po 20 minutach. W tych czterech gemach Polka straciła tyko trzy punkty. Nic jej nie przeszkadzało. Ani powiewy wiatry, ani światłocienie na korcie, ani tym bardziej zmęczenie. Była bliska tenisowej perfekcji jak w ubiegłym roku w finale z Karoliną Pliskovą, w którym pokonała Czeszkę 6:0, 6:0. Piątego gema wygrała do 30. Po raz trzeci w tym secie przełamała serwis Kanadyjki. Szósty gem był najbardziej zacięty. Była kłótnia z sędziną, była gra na przewagi. Świątek potrzebowała trzech meczboli, by zakończyć mecz. Spotkanie trwało godzinę 45 minut. O finał z Aryną Sabalenką W półfinale Świątek zmierzy się z Białorusinką Aryną Sabalenką. Ostatnio grały ze sobą w finale Stuttgarcie. Polka pokonała Białorusinkę 6:2, 6:2. Wygrała z nią również w lutym w Dausze, przegrała tylko raz - w ubiegłym roku w Mastersie w Guadalajarze. Olgierd Kwiatkowski Ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Rzymie (pula nagród 2 527 250 euro) Iga Świątek (Polska, 1) - Bianca Andreescu (Kanada) 7:6 (2), 6:0