Mecz trwał godzinę i 18 minut. Od początku Jabeur dominowała na korcie. Była bliska przełamania serwisu Polki w pierwszym gemie. Świątek obroniła jednak trzy break pointy. Rywalka wykorzystała break pointa przy następnej okazji i objęła prowadzenie 2:1. 20-letnia tenisistka z Raszyna nie odrobiła już tej straty serwisu, choć miała na to szansę w ósmym gemie. To Jabeur jeszcze raz przełamała serwis polskiej zawodniczki. Drugi set był jeszcze lepszy w wykonaniu rywalki z Tunezji, która grała dużo bardziej agresywniej. Wystarczyło jej tylko jedno przełamanie serwisu Świątek, by wygrać seta i spotkanie. Jabeur pogubiła się tylko w końcówce, gdy mając piłki meczowe dwukrotnie popełniła podwójne błędy serwisowe. Był to trzeci mecz obu tenisistek. Po tym zwycięstwie korzystniejszy bilans ma Jabeur. Tunezyjka przegrała z Polką dwa lata temu w Waszyngtonie, ale pokonała ją w tym sezonie w IV rundzie Wimbledonu i teraz w Cincinnati. Dla Światek to był pierwszy mecz singlowy po igrzyskach w Tokio. W Cincinnati gra jeszcze w deblu w parze z Bethanie Mattek-Sands. W ćwierćfinale gry podwójnej Polka i Amerykanka zmierzą się z mistrzyniami olimpijskimi z Czech Barborą Krejcikovą i Kateriną Siniakovą. To będzie okazja do rewanżu za przegrany w tym roku finał Rolanda Garrosa. ok II runda turnieju WTA 1000 w Cincinnati Iga Świątek (Polska, 6) - Ons Jabeur (Tunezja) 3:6, 3:6