Miniony tydzień był wymarzony dla Katie Boulter. Brytyjka długo czekała na taj duży sukces, jaki nastąpił w San Diego. W drodze do pierwszego tytułu rangi WTA 500 pokonała kolejno: Łesię Curenko, Beatriz Haddad Maię, Donnę Vekić, Emmę Navarro i Martę Kostiuk. Triumf okazał się tym cenniejszy, bowiem w wielkim finale z Ukrainką musiała odrabiać stratę seta. Ostatecznie pokonała Kostiuk 5:7, 6:2, 6:2. Na spotkanie o tytuł z udziałem Brytyjki przybył jej partner Alex de Minaur, który przyleciał samolotem prosto z Meksyku, gdzie triumfował w turnieju ATP 500 w Acapulco. Australijczyk na własne oczy stał się świadkiem sukcesu swojej dziewczyny. Po ostatniej piłce nie zabrakło pięknych scen z ich udziałem, a podczas przemowy w trakcie ceremonii Boulter kilkukrotnie zwracała się w kierunku de Minaura. Brytyjka nie miała jednak zbyt dużo czasu, by nacieszyć się sukcesem. Już dzisiaj musiała rozegrać mecz pierwszej rundy WTA 1000 w Indian Wells, a jej rywalką okazała się Camila Giorgi. Włoszka, mimo że wydaje się, iż najlepsze lata kariery ma już za sobą, wciąż należy do grona zawodniczek, które w przypadku dobrego dnia mogą sprawić problemy rywalkom. Pewne zwycięstwo Giorgi. Triumfatorka z ubiegłego tygodnia szybko żegna się z turniejem 32-latka, która niecałe trzy lata temu wygrywała turniej WTA 1000 w Montrealu, od początku zaprezentowała przyzwoity tenis. Boulter zaś w prawie żadnym stopniu nie przypominała tej zawodniczki, która triumfowała kilka dni temu w San Diego. Nie najlepiej funkcjonowały jej podstawowe uderzenia, przez co nie miała za bardzo na czym oprzeć swoją grę. W efekcie oba sety szybko uciekły Brytyjce. W pierwszym secie Włoszka szybko wypracowała sobie prowadzenie 4:1 i triumfowała w całej partii 6:3. Drugi set toczył się pod jeszcze większą kontrolą tenisistki z Półwyspu Apenińskiego. Giorgi wygrała pierwsze cztery gemy, a później spuentowała sukces, kończąc spotkanie rezultatem 6:3, 6:2. W drugiej rundzie Włoszka zagra z Lindą Noskovą. Zwyciężczyni tego starcia może trafić w kolejnej fazie na Igę Świątek. Ostateczny skład trzeciej rundy w tym fragmencie drabinki poznamy w piątek wieczorem lub w nocy z piątku na sobotę czasu polskiego.