Wimbledon o krok, a tu taki cios. Iga Świątek usłyszała przykry komunikat
W poniedziałek startuje Wimbledon, a kibice w Polsce nie mogą się już doczekać pierwszych występów Igi Świątek. Do tej pory Polka nie miała szczęścia do rozgrywek na londyńskich kortach. Kapitalna forma z ostatnich miesięcy pozwala jednak wierzyć, że w stolicy Anglii zobaczymy 23-latkę w najlepszej odsłonie. Niestety jeszcze przed startem prestiżowego turnieju raszynianka przyjmie cios. Mowa o sytuacji w rankingu WTA, gdzie straci punkty.
Ponad trzy tygodnie upłynęły już od ostatniego występu Igi Świątek. Polka w imponującym stylu triumfowała w Rolandzie Garrosie, pokonując w finale 6:2, 6:1 Jasmine Paolini. "Przygarnęła" tym samym trzeci z rzędu tytuł wielkoszlemowy French Open. I postanowiła udać się na zasłużony odpoczynek.
Wiele niewiadomych przed Wimbledonem. Co ze stanem zdrowia Sabalenki?
Sztab Polki zdaje sobie sprawę, że występ na Wimbledonie będzie wielkim wyzwaniem, ale zarazem presją dla tenisistki. Korty trawiaste do tej pory były "zmorą" dla liderki rankingu WTA. Najlepszy występ na Wimbledonie? Ćwierćfinał z minionego sezonu. Czas zdecydowanie poprawić to osiągnięcie. A okazja ku temu wydaje się być znakomita.
Największe rywalki niedługo przed prestiżowym turniejem zgłaszały problemy zdrowotne. Dotknęły one m.in. Ons Jabeur, Aryny Sabalenki, czy Jeleny Rybakiny. Białorusinka doznała w meczu z Anną Kalinską urazu barku i zmuszona była kreczować. Komunikat, jaki padł podczas konferencji prasowej, pogłębił niepokój związany z jej występem na Wimbledonie.
Nie jestem w stu procentach sprawna fizycznie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by zagrać tutaj pierwszy mecz, ale jeszcze nie jestem w stu procentach gotowa
Choć na kortach trawiastych forma Igi Świątek pozostawiała w ostatnich latach wiele do życzenia, to właśnie wokół jej osoby skupiona jest uwaga mediów przed Wimbledonem. Nie wszystkie gwiazdy postrzegają jednak raszyniankę za jedną z faworytek. W tym gronie nie widzi jej m.in. Jessica Pegula. Amerykanka pytana o tenisistki, na które jej zdaniem warto zwrócić uwagę, wymieniła trzy wielkie rywalki Polki. Jej samej jednak w tym zestawieniu zabrakło.
Świątek straci w rankingu WTA. Może jednak być spokojna o sytuację
To niestety niejedyny cios, jaki otrzymała liderka rankingu WTA jeszcze przed starciem Wimbledonu. W poniedziałek ukaże się nowe zestawienie, w którym Polka na pewno zanotuje stratę. Wynika to z faktu, że od czasu Rolanda Garrosa nie brała udział w żadnym z pomniejszych turniejów. 23-latka zrezygnowała m.in. ze startu w Bad Homburg WTA, za co zostanie jej odpisane 110 punktów.
Pomimo tej straty Iga może czuć się wyjątkowo pewnie na fotelu liderki. Na koncie będzie miała 11 585 punktów. Druga w zestawieniu Coco Gauff na koncie ma 7943 oczek, a trzecia Sabalenka - 7841. Nawet w przypadku błyskawicznego odpadnięcia z Wimbledonu, którego nie chcemy nawet brać pod uwagę, Świątek na pewno pozostanie liderką rnakingu WTA po jego zakończeniu.
Jak przedstawia się pozycja pozostałych Polek w TOP 100? Magda Linette zanotuje awans z 46. na 44. pozycję. Ze spadkiem o dwie pozycje musi liczyć się natomiast Magdalena Fręch. Łodzianka klasyfikowana była na 56. pozycji. W poniedziałek spadnie na 58.
