Polka w trzeciej rundzie w piątek po znakomitym spotkaniu odprawiła Irinę-Camelię Begu 6:1, 6:0 po spotkaniu trwającym niespełna godzinę. Nasza zawodniczka w całym turnieju nie przegrała jeszcze ani jednego seta. W pierwszym meczu na turnieju Świątek przypadkowo i nieumyślnie uderzyła piłką w kamerę zamontowaną na stanowisku sędziego. Zobacz nasz codzienny program o Euro - <a href="https://sport.interia.pl/strefaeuro12?utm_source=program&utm_medium=program&utm_campaign=program">Sprawdź!</a>Polska tenisistka popisała się dobrymi manierami i powiedziała przepraszam, choć kamera ta obsługiwana jest zdalnie i nie ucierpiał żaden człowiek. Świątek zacytowała artykuł, który przypomniał to wydarzenie napisany na oficjalnej stronie turnieju, kwitując całą sytuację na Twitterze. "Mam nadzieje, że wszystkie kamery mają się dobrze" i dodała uśmiechnięty emotikon. 20-latka poznała rywalkę w czwartej rundzie Wimbledonu. Będzie nią Ons Jabeur, która niespodziewanie uporała się z Garbine Muguruzą, wygrywając 5:7, 6:3, 6:2. MR