Po tym jak w pierwszej rundzie zmagań Iga Świątek w dwóch setach (6:4, 6:4) uporała się z rutynowaną Su-wei Hsieh z Tajwanu (69. w rankingu WTA), w drugim meczu los skojarzył polską tenisistkę z Wierą Zwonariową. Była druga rakieta świata najlepsze lata ma już zdecydowanie za sobą i obecnie zajmuje dopiero 96. miejsce w rankingu WTA, ale na pewno nie była rywalką, którą należałoby lekceważyć. Tym bardziej, że Rosjanka zna już smak finału Wimbledonu, do którego dotarła w 2010 roku. Jej pojedynek ze Świątek miał być więc starciem doświadczenia z młodością. 36-letnia Zwonariowa w poprzedniej rundzie rozprawiła się z Czeszką Marie Bouzkovą (52. w rankingu WTA), a z Polką mierzyła się ze sobą po raz pierwszy w karierze. Komentujemy każdy mecz Euro na żywo - Posłuchaj naszych relacji! Strefa Euro - zaprasza Paulina Czarnota-Bojarska i goście - Oglądaj! Świątek od samego początku świetnie zagrywała, a jej potężny serwis sprawiał Wierze Zwonariowej ogromne trudności. Z kolei Rosjanka nie potrafiła stworzyć tym elementem choćby w części podobnego zagrożenia i już przy pierwszej okazji dała się przełamać, co postawiło Igę Świątek w komfortowej sytuacji na starcie pierwszego seta. Szybko okazało się jednak, że to tylko chwilowe problemy i Zwonariowa błyskawicznie ustabilizowała swój serwis, który stanowił teraz dużo większe zagrożenie. Tymczasem gorszy moment zanotowała Świątek, ale pomimo kryzysu polska tenisistka nie dała się przełamać i wyszła na prowadzenie 4:1 w pierwszym secie. Chwilę później Polka sama miała okazję na przełamanie. Po kilku nieudanych próbach w końcu za czwartym razem dopełniła dzieła, a potem przy własnym serwisie przypieczętowała szybką wygraną w pierwszej odsłonie rywalizacji 6:1. Również w drugim secie Rosjanka miała problem z nawiązaniem walki z wschodzącą gwiazdą tenisa, szybko dając się przełamać. Świątek świetnie zagrywała i nie pozostawiała wiele przestrzeni do gry rywalce. To bardzo nie podobało się weterance, o czym może świadczyć fakt, że w drugim gemie Zwonariowa zaczęła... kłócić się z arbitrem. Nie zdekoncentrowało to jednak polskiej tenisistki, która pewnie dokończyła własny gem serwisowy. Rosjanka powoli się rozpędzała i zaczynała być coraz groźniejsza, ale doskonale reagowała też Świątek, która utrzymała koncentrację i wygrała ważnego gema na 4:1, tym samym ponownie przełamując bardziej doświadczoną przeciwniczkę. Polska tenisistka wcale nie zamierzała się zatrzymywać, a wręcz przyspieszała. Świetnie dywersyfikowała też zagrania siłowe oraz techniczne, a nieustannie nękana Zwanariowa nie potrafiła za nimi nadążyć. Rosjanka odpowiedziała jednak wygranym gemem przy własnym serwisie i jeszcze nie zamierzała się poddawać, bo zaraz potem po raz pierwszy w meczu przełamała Polkę, przedłużając rywalizację. Jednak już chwilę później górą była Świątek, która wykorzystała drugą piłkę meczową i wygrała gema przy serwisie rywalki. Tym samym zamknęła rywalizację w dwóch sprawnie wygranych setach.W kolejnej rundzie Iga Świątek zmierzy się z triumfatorką pojedynku pomiędzy Rumunką Iriną-Camelią Begu (79. w rankingu WTA) a Chorwatką Petrą Martić, rozstawioną w turnieju z numerem 26.RF 1. runda: Magda Linette (Polska) - Amanda Anisimova (USA) 2:6, 6:3, 6:1 Jelina Switolina (Ukraina, 3.) - Alison van Uytvanck (Belgia) 6:3, 2:6, 6:3 Alize Cornet (Francja) - Bianca Andreescu (Kanada, 5.) 6:2, 6:1 Kaja Juvan (Słowenia) - Belinda Bencic (Szwajcaria, 9.) 6:3, 6:3 Wiktoria Azarenka (Białoruś, 12.) - Katerina Kozłowa (Ukraina) 6:1, 6:3 Anastazja Pawluczenkowa (Rosja, 16.) - Ana Bogdan (Rumunia) 6:2, 6:2 Karolina Muchova (Czechy, 19.) - Zhang Shuai (Chiny) 6:3, 6:3 Marketa Vondrouszova (Czechy) - Anett Kontaveit (Estonia, 24.) 2:6, 6:4, 6:2 Katerzina Siniakova (Czechy) - Wang Yafan (Chiny, 27.) 6:1, 6:0 Paula Badosa (Hiszpania, 30.) - Aliona Bolsova Zadoinov (Hiszpania) 6:2, 5:7, 6:2 Daria Kasatkina (Rosja, 31.) - Patricia Maria Tig (Rumunia) 6:0, 3:6, 6:3 Kristyna Pliszkova (Czechy) - Astra Sharma (Australia) 3:6, 6:4, 6:4 Julia Putincewa (Kazachstan) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 6:1 Camila Giorgi (Włochy) - Jil Belen Teichmann (Szwajcaria) 6:2, 6:2 Ajla Tomljanovic (Australia) - Greet Minnen (Belgia) 6:2, 7:6 (7-5) Anastasija Sevastova (Łotwa) - Sarina Dijas (Kazachstan) 6:4, 6:1 Nao Hibino (Japonia) - Bernarda Pera (USA) 6:1, 5:7, 6:3 Sara Sorribes Tormo (Hiszpania) - Ana Konjuh (Chorwacja) 6:3, 3:6, 6:3 Sorana Cirstea (Rumunia) - Samantha Murray (W. Brytania) 6:3, 6:3 Coco Vandeweghe (USA) - Olga Goworcowa (Białoruś) 6:4, 6:2 Clara Burel (Francja) - Ellen Perez (Australia) 6:2, 6:2 Emma Raducanu (W. Brytania) - Witalia Diaczenko (Rosja) 7:6 (7-4), 6:0 Jelena Ostapenko (Łotwa) - Leylah Fernandez (Kanada) 6:1, 6:2 2. runda: Iga Świątek (Polska, 7.) - Wiera Zwonariewa (Rosja) 6:1, 6:3 Aryna Sabalenka (Białoruś, 2.) - Katie Boulter (W. Brytania) 4:6, 6:3, 6:3 Madison Brengle (USA) - Sofia Kenin (USA, 4.) 6:2, 6:4 Karolina Pliszkova (Czechy, 8.) - Donna Vekić (Chorwacja) 6:2, 6:2 Garbine Muguruza (Hiszpania, 11.) - Lesley Pattinama Kerkhove (Holandia) 6:1, 6:4 Elise Mertens (Belgia, 13.) - Zhu Lin (Chiny) 6:2, 6:0 Jelena Rybakina (Kazachstan, 18.) - Claire Liu (USA) 6:4, 6:4 Ons Jabeur (Tunezja, 21.) - Venus Williams (USA) 7:5, 6:0 Ludmiła Samsonowa (Rosja) - Jessica Pegula (USA, 22.) 6:4, 3:6, 6:3 Madison Keys (USA, 23) - Lauren Davis (USA) 6:1, 6:4 Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Petra Martić (Chorwacja, 26.) 7:5, 6:7 (7-9), 6:3 Maria Camila Osorio Serrano (Kolumbia) - Jekaterina Aleksandrowa (Rosja, 32.) 7:5, 6:2 Tereza Martincova (Czechy) - Nadia Podoroska (Argentyna) 6:3, 7:6 (7-5) Viktorija Golubic (Szwajcaria) - Danielle Rose Collins (USA) 6:2, 6:0 Sloane Stephens (USA) - Kristie Ahn (USA) 7:5, 6:3 Shelby Rogers (USA) - Maria Sakkari (Grecja, 15.) 7:5 - przerwany