Wiktorowski zwolniony, a tu nagle taki komentarz. Wielki błąd Igi Świątek?
Iga Świątek niedawno wywołała swoistą sensację po tym, jak nagle ogłosiła zakończenie swojej współpracy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim. Rozstanie ze szkoleniowcem nastąpiło w dosyć specyficznym momencie, co nie umknęło uwadze również zagranicznym mediom. David Law, brytyjski komentator, wprost ocenił zachowanie pierwszej rakiety świata i... nie krył swojego zdziwienia w związku z roszadą w sztabie w sztabie Polki.

Rankiem 4 października media obiegła zupełnie niespodziewana informacja - oto bowiem Iga Świątek ogłosiła w mediach społecznościowych, że po blisko trzech latach rozstaje się ze swym dotychczasowym szkoleniowcem, Tomaszem Wiktorowskim.
Naturalnie praktycznie od razu ruszyła lawina komentarzy w tej sprawie i pojawiło się sporo domysłów dotyczących tego, kto mógłby zastąpić Wiktorowskiego. Niektórzy jednak wskazują wprost, że 43-letni trener mógł mimo wszystko pozostać na swym stanowisku choć odrobinę dłużej...
Świątek zwolniła Wiktorowskiego zbyt wcześnie? "To przyszło znienacka"
Do takich osób należy chociażby David Law, komentator BBC oraz współautor "The Tennis Podcast", w którym to Brytyjczyk podzielił się paroma refleksjami dotyczącymi decyzji podjętej przez liderkę światowego rankingu WTA.
"Nie wiem, czy to było planowane, czy zdecydowali, że trzy lata to wystarczająco długo, albo że on się wypalił, ale dlaczego nie poczekano do końca roku, żeby to zrobić, zamiast opuszczać turnieje?" - dopytywał Law.
Iga Świątek wycofała się kolejno z turnieju w Seulu, Pekinie oraz Wuhanie, jak również nie znalazła się na liście startowej zawodów w Tokio. W przypadku pierwszych dwóch wymienionych rywalizacji raszynianka tłumaczyła swoje decyzje kolejno brakiem odpowiedniej formy oraz sprawami osobistymi - przy Wuhan Open tenisistka stwierdziła wprost, że potrzebuje czasu na uporządkowanie spraw związanych ze zmianą trenera.
Wydaje się, że to przyszło trochę znienacka. Wiem, że w tym roku nie wygrała wszystkiego, czego chciała, ale i tak odniosła kilka znaczących sukcesów
"Dokonanie takiej zmiany, kiedy nie ma jeszcze końca sezonu i odpuszczanie turniejów po to, by znaleźć nowego szkoleniowca i się ogólnie ogarnąć, stanowi dla mnie pewne zaskoczenie" - skwitował bez ogródek 51-latek.
Iga Świątek szykuje się do ważnego turnieju. Za kilka tygodni startują WTA Finals
Na razie wszystko wskazuje na to, że do końca roku obejrzymy Igę Świątek już tylko i wyłącznie podczas WTA Finals w Rijadzie, które odbędą się między 2 a 9 listopada. Reprezentantka Polski podczas tych zawodów bronić będzie równo 1500 punktów wywalczonych w poprzedniej kampanii w Cancun.











