10 marca 2021 roku Iga Świątek przegrała w drugiej rundzie turnieju w Dubaju z Garbiñe Muguruzą 0-6, 4-6. Było to jej ostatnie spotkanie, w którym ugrała zaledwie cztery gemy. I zarazem ostatnie, które trwało tak krótko. Jeśli Polka przegrywała, to zazwyczaj po dłuższej walce. Iga Świątek rzadko przegrywała tak szybko. Chyba że na początku kariery W poprzednim roku tenisistka z Raszyna przegrała zaledwie dziewięć spotkań. Zwykle były to długie dreszczowce, jak pamiętny finał z Ostrawy z Barborą Krejčíková (3 godziny i 16 minut), starcie z Beatriz Haddad Maią w Toronto (trzy godziny), spotkania z Aryną Sabalenką w WTA Finals, Jeleną Ostapenko w Dubaju czy Caroline Garcią w Warszawie (wszystkie ponad dwugodzinne). Wyjątków od tej reguły było niewiele, a jeśli już, to właśnie na początku sezonu, w Australii. Wtedy Polka dość gładko przegrywała z Danielle Collins (78 minut) czy Ashleigh Barty (87 minut), ale jednak ugrała więcej gemów niż dzisiaj. Fatalne statystyki serwisowe Igi Świątek. Przepaść w porównaniu do Peguli Jeśli spojrzymy na karierę Igi Świątek, to tak szybkie porażki miały miejsce niemal wyłącznie w pierwszym roku startów raszynianki w zawodowym towarzystwie. W 2019 roku przegrała aż pięć spotkań w mniej niż godzinę. Szybko wyciągnęła jednak wnioski, a już po pandemicznej przerwie zaczęła coraz mocniej "dokazywać" faworytkom. I tak dostała się na szczyt. Dziś w Sydney Iga Świątek nie miała jednak za wiele do powiedzenia w starciu z Pegulą. Szczególnie było to widać w serwisie Polki - wygrała zaledwie 38 procent piłek po pierwszym podaniu (10 z 26) i 33 procent po drugim (5 z 15). Dla porównania - statystyki Amerykanki to odpowiednio - 83 i 46 procent. Najkrótsze przegrane mecze Igi Świątek w zawodowej karierze 45 minut - Simona Halep (French Open, czerwiec 2019) 1-6, 0-651 minut - Jelena Ostapenko (Birmingham, czerwiec 2019) 0-6, 2-653 minuty - Natalja Wichlancewa (Fed Cup, Zielona Góra, luty 2019) 0-6, 2-657 minut - Samantha Stosur (Eastbourne, czerwiec 2019) 0-6, 3-659 minut - Camila Giorgi (Australian Open, styczeń 2019) 2-6, 0-665 minut - Swietłana Kuzniecowa (Doha, luty 2020) 2-6, 2-669 minut - Garbiñe Muguruza (Dubaj, marzec 2021) 0-6, 4-671 minut - Jessica Pegula (United Cup, Sydney, styczeń 2022) 2-6, 2-6 Smutna Iga Świątek doceniła Jessicę Pegulę Nic więc dziwnego, że 21-letnia Polka miała po spotkaniu łzy w oczach - nie przywykła bowiem do tak gładkich i szybkich porażek. Pocieszała ją kapitan polskiej reprezentacji Agnieszka Radwańska. - Jessie jest jedną z najlepszych zawodniczek na świecie, więc też musisz pokazać swoją najlepszą grę, aby ją pokonać. I tak też było w zeszłym sezonie, więc nie jestem zaskoczona, bo wiem, co potrafi. Bardziej zaskoczona jestem tym, że po prostu nie byłam w stanie jej dzisiaj dorównać - mówiła po spotkaniu Iga Świątek. Polska po pierwszym dniu przegrywa z USA 0-2, ale nie straciła jeszcze szans na awans do finału. O północy Hubert Hurkacz zagra z Taylorem Fritzem, a po ich pojedynku, zapewne nie przed godziną drugą, Magda Linette zmierzy się z Madison Keys. Na sam koniec zaplanowany jest mecz miksta, prawdopodobnie z udziałem Hurkacza i Świątek. Aby awansować, Polska musi wygrać wszystkie trzy starcia.